Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

𝓘'𝓶 𝓪 𝓶𝓪𝓷 𝓸𝓯 𝓽𝓱𝓻𝓮𝓮 𝓯𝓮𝓪𝓻𝓼

Yoongi rozpoczął rozmowę tak jak zawsze. Znienacka i niby niewinnie, skupiając się bardziej na mięsie na swoim talerzu niż głośno gadających chłopakach w okół. Nawet nie odchrząknął, jedynie położył pałeczki na stole i tyle wystarczyło by Jungkook siedzący obok niego przestał ciumkać i pospiesznie przełknął jedzenie w gardle, czekając na wypowiedź producenta.

— Dostałem wczoraj wiadomość — oznajmił grobowym tonem i przy stole zapanowała cisza. Namjoon i Jin spojrzeli po sobie a spojrzenie Hoseoka dosyć jasno mówiło: „no i co z tego?".

— Czyżbyś jednak posiadał jakiś przyjaciół oprócz nas i Min Holly, Hyungie? — zamruczał w końcu RM z malutkim uśmieszkiem pod nosem, jednak Yoongi kompletnie go zignorował.

— Była od osoby dosyć ważnej, więc stwierdziłem, że się podzielę.

— Babcia?

Yoongi przewrócił oczami.

— Nie. Lilith. Boo Areum.

Pałeczki Hoseoka uderzyły o stół.

Boo Areum* czyli „Lilith" była kobietą, której imię było na ustach każdego w kraju od momentu gdy niespodziewanie otworzyła swoją własną wytwórnie i jej girlsband MoonFlower jeszcze w tym samym roku wygrał ROTY.

Zadebiutowała rok przed BTS, w 2012 w wieku dwudziestu lat. Jako główna raperka i tancerka Negri, jednego z najbardziej dochodowych zespołów YG zyskała fanów na całym świecie.
Młode kobiety zgarniały nagrodę za nagrodą, szły niczym burza a imię Lilith pojawiało się nawet w tytułach zagranicznej prasy.

Jednak wtedy była jedynie idolką, młodą dziewczyną na ścisłej diecie i niesamowitym talencie. Razem z CL były perełkami Yang Hyun-suka i nic nie wskazywało na zmianę. Miała być kolejną utalentowaną kobietą, która po krótkim momencie lśnienie miała zostać zepchnięta, by jej młodsze koleżanki z wytwórni mogły ją zastąpić.

Ale tak się nie stało.

W 2015 roku Koreę obiegł skandaliczny Hot-News. Boo Areum pseudonim EVA, liderka i główna raperka sześcioosobowego girlsbandu Negri, składa pozew na YG Entertainment. Szło o niewolniczy kontrakt i znaczne nadużycia w jego zakresie. Kiedy to nie zrobiło żadnej różnicy i nie udało się raperce zakończyć kontraktu, Boo wytacza kolejne działa. Dwójka managerów z YG zostaje przez nią oskarżonych o molestowanie i wymuszenia. Na stół trafiają zdjęcia siniaków i nagranie z monitoringu wytwórni, gdzie wyraźnie widać jak dwójka mężczyzn przytrzymuje o wiele drobniejszą kobietę. Potem już wszystko idzie szybko.

Kraj się podzielił. Jedni kochają EVĘ i widzą w niej nadzieje na poprawienie własnego losu, a inni nienawidzą. Sprawa staje się głośna i polityczna. Nie chodzi już o raperkę Negri. Chodzi o rolę kobiety w społeczeństwie koreańskim. Pół roku później Areum wygrywa proces i olbrzymie odszkodowanie, Negri się rozpada i wszystkim się wydaje, że to koniec.

Aż do szóstego marca zeszłego roku, gdy uśmiechnięta twarz Boo Areum „Lilith" - już nie EVY, oznajmiła wszystkim podczas VLive'u, że oficjalnie otwiera wytwórnie i już za tydzień można się spodziewać debiutu jej pierwszego girlsbandu.

W mediach wybuchł ogień a Lilith z wyczuciem go podsycała, sprawiając, że debiutancki singiel MoonFlower: I Don't Miss Me osiągnął rekordową liczbę 50 mln wyświetleń tylko i wyłącznie podczas pierwszych dwóch godzin od pojawienia się teledysku. W grudniu dziewczyny przyniosły do domu 4 daesangi.

A teraz właśnie ta kobieta, ten mit koreańskiego przemysłu muzycznego, wysłała do niego zaproszenie do współpracy nad albumem. W prawdzie BTS nie było jakimś niszowym zespołem a on sam nie był byle jakim producentem. Jednak Lilith w jego oczach była niczym damska wersja Eminema lub JayZ i Yoongi niemal padł trupem na miejscu. Jeszcze tego samego wieczoru, kiedy wysłała do niego wiadomość, wszedł na jej Instagrama. Teraz wyglądała inaczej. Poważniej. Co wydało mu się dziwne bo była od niego o dwa lata starsza a mimo to wyglądała na młodszą.

Dalej farbowała włosy na niebiesko. Właśnie tak ją zapamiętał, wtedy w 2014 roku gdy minęli się na jakiejś gali. Mimo jej widocznego osłabienia i wychudzenia, dalej emanowała spokojną radością i profesjonalizmem. Uśmiechnęła się do niego. Szepnęła ciche hwaiting! i pomknęła na swoje miejsce. Pamiętał, że nie potrafił się zadecydować czy czuć się zawstydzonym czy raczej wyróżnionym.

— Hyung! — to słowo, a raczej, ten wrzask Jungkooka wyrwał go z zamyślenia. Podniósł głowę do góry, walcząc z uśmieszkiem satysfakcji gdy zobaczył ich miny. Jin i NamJoon mieli identyczne wyrazy twarzy, ich usta formowały się w idealne literki „o". HoSeok mial usta wywinięte w podkówkę z wyraźną zazdrością wypisaną na mordce. A maknae line... Jungkook praktycznie siedział już na jego kolanach, Jimin wisiał na krześle obok z twarzą tak czerwoną od podniecenia, że Suga chyba jeszcze nigdy nie widział go w takim stanie. A Taehyung leżał gdzieś pod stołem. Typowo.

— O co chodzi, Gguki? Mów wyraźniej bo hyung nie rozumie.

— Przeczytaj tą wiadomość na głos! - poprosił maknae i Yoongi już otwierał usta by zaprzeczyć gdy odezwał się NamJoon.

— Popieram. W końcu dalej nie wiemy czy chce cię possać czy może jednak coś innego. — Min posłał mu błagalne spojrzenie a Jin zaczął chichotać pod nosem. W końcu raper przewrócił oczami i wyciągnął telefon klikając w ikonkę kakaotalk.

— „Drogi Sugo!...

— „Drogi" ooo~ — Joon poruszył znacząco brwiami a Jin zaczął się znowu śmiać. Yoongi stwierdził, że młodszy jest dzisiaj w zdecydowanie za dobrym humorze.

— Pierdol się, Nam.

— Też cię kocham, hyung.

— Hyung! — jęknął Jungkook niecierpliwie wiercąc się na kolanach Yoongiego. — Nie przerywaj!

NamJoon udał smutek a Yoongi znów przewrócił oczami i wrócił do czytania.

— „Drogi Sugo.  Z tej strony Lilith. Chcę cię zaangażować w współpracę nad moim własnym solowym albumem. Jeżeli chciałbyś to proszę zadzwoń. Boo Areum"

Po odczytaniu wiadomości na sali zapadła cisza.

— Tak właśnie zawsze mi się wydawało, że jesteście do siebie podobni. I w sposób jaki napisała tą wiadomość jedynie to potwierdza. — westchnął NamJoon i się przeciągnął.

______
*Areum to OC - postać wytworzona przeze mnie. Wszelkie nazwy zespołów ( MoonFlower/ Negri) są wymyślane przeze mnie.

Areum będzie kochana, obiecuję🥺
Po prostu od tak dawna nie miałam żadnej fajnej kobiecej postaci w fikach i trochę mi w nich brakuje damskiego akcentu.

Pytania na rozdział:
♥️ Areum poznacie jeszcze dużo, dużo lepiej w ciągu dalszych rozdziałów. Jakie są wasze pierwsze wrażenia (na podstawie skróconej biografii)?

♥️ Kto ma ochotę na trochę yoonkooka? 😏💦

A tak ogólnie to chyba moja siostra przyniosła do domu koronawirus i teraz jest mi smutno bo nie mogę się z nikim spotykać ani wychodzić z domu :c
V.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro