Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

*55*

Siedzieliście przed ogniskiem i jedliście deser. Czyli pianki z ogniska.

Zaczęliście opowiadać sobie różne zabawne historie. Zachowywaliście się jak zwykli ludzie. Zero trosk, zero zmartwień. Jakby ci ludzie przed tobą wcale nie mieli przed sobą światowej trasy i milionów fanów.

Czułaś się cudownie mogąc oprzeć bez obaw głowę o ramie swojego chłopaka. Śmiechałaś się pod nosem gdy Suga trzymał wasze splecione dłonie w kieszeni swojej bluzy i delikatnie gładził kciukiem wierzch twojej.

Nie musieliście tutaj udawać. Nie musieliście tutaj się zachowywać. Mogliście głośno rozmawiać na tematy o których nie powinno się mówić głośno. Opowiadać historie, których świat nie powinien usłyszeć.

A przede wszystkim cieszyć się ta chwilą odpoczynku. Prywatnością. Sobą.

Może zbyt dużo o tym myślałaś, ale teraz naprawdę poczułaś jak ważne jest to dla was. Dla nich.

Kiedy było juz naprawdę późno stwierdziliście, że pora iść spać. RM dołożył trochę drewna, żeby ogień dotrwał do wczesnego ranka.

Życzyliście sobie miłej i spokojnej nocy, po czym wsuneliście się w swoje namioty. Jin, Moonie i Hoseok zajęli pierwszy, potem Jimin, Kookie i Taehyung, a ostatni najbardziej wysunięty i oddalony Ty z Sugą.

Zasunęliście za sobą materiał i wsunęliście się w śpiwory. Jednak było wam zbyt gorąco. Stwierdziliście, że jeden rozłożycie pod sobą, a drugim się przykryjecie.

Suga objął cie jak zwykle ramieniem i próbował zasnąć. Jednak nie mógł. Tak jak ty.

Raper wsunął zimną dłoń pod twoją koszulkę. Uśmiechnęłaś się gdy mocniej wtulił się w twoje plecy. Czułaś jego ciepły oddech.

Yoongi przypadkowo dotknął twojej piersi, a ty wysunęłaś tyłek dotykając jego krocza. Przymknęłaś na chwile oczy walcząc sama ze sobą.

A niech się dzieje.

Odwróciłaś się do mężczyzny i weszłaś na niego okrakiem. Zaczęłaś się o niego ocierać, chcąc podniecić was oboje.

- [T/I] co ty robisz? - wyszeptał zaskoczony gdy zaczęłaś go całować.

- Zaczynam grę wstępną - odszepnęłaś.

- Wiesz, że mogą nas usłyszeć? - zapytał.

- Więc zróbmy tak, żeby nie słyszeli - uśmiechnęłaś się.

Więcej Yoongiemu nie było potrzeba. Szybko przerzucił was tak, ze to on znajdował się nad tobą.

Całował cie namiętnie i z pasją. Powoli zaczął cie rozbierać. Także tobie ułatwiał to zadanie podnosząc ręce w trakcie zdejmowania podkoszulka.

Mężczyzna delikatnie ściągnął twoje spodenki i uśmiechnął się patrząc na ciebie. Zagryzł swoją wargę chcąc go powstrzymać.

- Co? - zapytałaś patrząc w jego oczy.

Chłopak przesunął wzrokiem od twoich majtek, aż po oczy.

- Nic - wysunął trochę język i zagryzł go razem z wargą. - Ukartowałaś to, co? - spytał.

- Czemu tak sądzisz? - zaśmiałaś się cicho.

- Masz komplet. Czytałem kiedyś, że jak chcesz się ruchać dziewczyną i ona ma stanik pasujący do majtek, to ona cie zaciągnęła do łóżka a nie ty ją - powiedział.

- Przeszkadza ci to? - podniosłaś brew.

- Wręcz przeciwnie - uśmiechnął się i zaczął żałować twoją szyje. - Podnieca mnie to - chuchnął na skore powodując dreszcze.

- Wiesz, ze to komplet od ciebie? - zaśmiałaś się podnosząc jego twarz do swojej.

- Cieszę się, ze ją nosisz - uśmiechnął się jedną stroną i złączył wasze usta w pocałunku.

Całowaliście się namiętnie. Czułaś jak mężczyzna wsuwa swoje zimne dłonie w majtki, a chwile później zaczyna je z ciebie zsuwać.

- Wiesz co? Nie będzie ona nam dzisiaj potrzebna - powiedział, na co powstrzymałaś swój śmiech.

Chwile później jedynie zsunął z ciebie ramiączka od stanika. Co dziwne nie zdejmował go.

Mężczyzna ponownie złączył wasze usta. Wcale się nie spieszył z podejmowaniem następnych kroków. A ty czułaś się niczym narkoman. Byłaś głodna. Głodna nowych wrażeń. I jego.

- Yoon...- palec chłopaka na twoich ustach skutecznie cie powstrzymał od słów.

- Spokojnie kochanie. Nie śpieszy nam się chyba - uśmiechnął się.

- Potrzebuje cie - wyjęczałaś cicho.

- Ktoś tu się zrobił niecierpliwy - zacmokał.

- Powinieneś wiedzieć, że zawsze taka byłam - odpowiedziałaś na co parskął.

- W porządku - powiedział i oblizał swoje palce.

Wiedziałas co chce zrobić, ale złapałaś jego dłoń nim zatopił je w tobie. Suga spojrzał na ciebie zaskoczony.

Drugą dłonią złapałaś gumkę od jego spodenek i bokserek. Szybko obciągnęłaś je w dół przez co członek mężczyzny wyłonił się.

Chłopak syknął cicho, a ty patrzyłaś w jego oczy wypychając policzek.

- Dzisiaj bez gry wstępnej - powiedziałaś i złączyłas wasze usta w pocałunku.

Yoongi był zaskoczony, ale przystapił na twoje rządanie. Wysunął się pomiędzy twoje nogi. Jednak nie od razu zrobił co trzeba.

Przez chwile bawił się tobą jedynie ocierając się o ciebie. Czuł jak drżysz na każdy dotyk wystarczająco pobudzona. Zarzucił sobie twoje nogi na biodra i zaczął się wsuwać w ciebie powoli.

Musieliście być jak najciszej, więc grzecznie całowałaś chłopaka, pozwalając mu robić co trzeba.

Suga zaczął delikatnie się w tobie poruszać. Uśmiechnęłaś się do niego zagryzając wargę. Objęłaś go nogami w pasie żeby być bliżej.

Raperowi wcale nie przeszkadzał ten pomysł. W sumie się z niego cieszył. Przyspieszył odrobinę i mocniej się w ciebie wsuwał powodując juz twoje ciche jęki.

Mężczyzna chciał zasłonić twoje usta. ale złapałaś jego rękę i zassałaś na kciuku. Mężczyzna zagryzł wargę podniecony i zaczął poruszać się agresywnej.

Widziałaś jak twoje smielsze gesty podniecają i nakrecają chłopaka. Mężczyzna zaczął bawić się twoimi piersiami przez materiał stanika.

- Chce czegoś nowego - mruknęłaś wreszcie.

Suga przez chwile się zastanowił po czym jego dłoń zsunęła się na twoje gardło. Zacisnął się na nim delikatnie, a ty położyłaś mu dłoń na nadgarstku mocniej dociskając.

Yoongi patrzył na ciebie zagryzając mocno wargę żeby nie jęczeć. Ty nie byłaś wcale lepsza.

Zagryzłaś dłoń na wierzchniej stronie dłoni i jęczałaś w nią najciężej jak potrafisz czego raper nie ułatwiał ci wcale.

Bezczelnie zaczął mocniej cie posuwać. Możliwość nakrycia i nowe doznania powodowały, że czułaś się jak nigdy.

Chłopak zaczął być bardziej agresywny, wiec poznałaś, że zaczyna dochodzić. Uśmiechnęłaś się do niego i oblizałaś prowokacyjnie usta.

Mężczyzna przez chwile zapomniał o tym, że macie być cicho. Był przez ciebie jeszcze bardziej napalony i liczyło się dla niego tylko to co teraz robił.

Złapałaś mężczyznę za ramie i pociagnęłaś do siebie. Złączyłaś wargi w pocałunku, a chwile później doszłaś w jego usta. Nie musiałaś czekać długo na Sugę. Zrobił to zaraz po tobie.

Poczułaś w sumie po raz drugi w swoim życiu spermę. I musiałaś przyznać ze tak było nawet przyjemniej.

Mężczyzna wysunął się z ciebie i spojrzał na ciebie z góry oddychając płytko.

- Jesteś cholernie seksowna - wysapał. - I tylko moja - dodał całując cię.

*

Dzisiaj nasz ciastek ma urodziny😍❤

Już drugi raz obchodzimy je razem 😊

Wiecie co teraz nastąpi ⬇

Mam nadzieje że wypoczywasz 😊 Będziesz zdrowy i radosny przez cały czas ❤

Najlepszego Kukisław 😁

Bayo <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro