*47*
Później będzie coś czego się nie spodziewacie 😏😂
*
-Jezus... Czy ty o wszystko musisz być zazdrosny? - zapytałaś go prosto w oczy, gdy Taehyung się odsunął.
- Muszę - powiedział jedynie i ruszył przed siebie. - Szczególnie kiedy jesteś ubrana w taką koszulkę w dormie pełnym mężczyzn - wskazał na twoją czarną bokserkę na cienkich ramiączkach.
Podszedł do was i spojrzał na ekran monitora.
- Co to kurwa jest?!- warknął pokazując na pierścionki.
- To nie tak- zaczął Tae rozumiejąc co jego hyung mógł pomyśleć.
- Nie tak?! Jak kurwa chciałeś mi ją zabrać to mogłeś się najpierw mnie pozbyć! - pchnął młodszego, przez co szybko wstałaś z miejsca. - Zamierzaliście mi to w ogóle kiedyś powiedzieć? - syknął.
- Co ty wymyślasz, idioto? To prezent dla mamy Taehyunga! - krzyknęłaś na rapera.
Mężczyzna spojrzał na wasza dwójkę zaciskając szczękę i wyszedł z pomieszczenia.
- Przepraszam Tae - poklepałaś go po barku i ruszyłaś za swoim chłopakiem.
Suga szedł do swojego pokoju. Zaraz, on nie miał pracować?
- Yoongi - zawołałaś za nim, ale ten się nie zatrzymał.
Weszłaś za nim do pokoju i zamknęłaś drzwi. Złapałaś mocno jego ramie i zmusiłaś by odwrócił się w twoja stronę.
- Możesz powiedzieć mi o co ci chodzi? - zapytałaś.
- O nic - burknął.
- Czemu taki jesteś? - westchnęłaś.
- Okej! Jestem o ciebie chorobliwie zazdrosny, zadowolona! - krzyknął wyrywając swoje ramie.
- Yoongi co jest? - zapytałaś delikatnie i dotknęłaś jego barku.
- Boje się, rozumiesz? Boje się że cię stracę. Nie tylko przez to co się teraz dzieje. Nie mogę przyjąć do wiadomości, że ktokolwiek spojrzy na ciebie inaczej niż po przyjacielsku. Że spojrzysz na kogoś innego tak jak na mnie. Zabija mnie od środka myśl, że możesz kiedyś odejść. A najgorsza jest myśl, że będziesz z kimś szczęśliwsza i na pewno bezpieczna - wypowiedział wreszcie.
Patrzyłaś na tego chłopaka zaskoczona jego słowami. Chwilę później po prostu przytuliłaś go mocno.
Suga wzdrygnął się w pierwszym kontakcie, by chwilę później oddać uścisk.
- Ile razy mam ci powtarzać, że nie odejdę? Obiecałam ci, że cię nie zostawię - odsunęłaś się i położyłaś dłoń na jego policzku. - Przeszliśmy już tak dużo razem. Tyle razy mnie raniłeś, tyle razy byłam w niebezpieczeństwie, a ja nadal tutaj jestem, prawda? Jak mogłabym spojrzeć na kogoś innego, skoro to ty jesteś całym moim światem? - odpowiadałaś mężczyźnie.
- To wszystko przez to, że kocham cie zbyt mocno - szepnął.
- Można kochać kogoś zbyt mocno? - zapytałaś.
- Kocham cię aż tak, że nie radze sobie kiedy nie ma cie obok. Kocham tak mocno, że tęsknię jak tylko zaczynasz odchodzić. Kocham tak bardzo, że nie chce się tobą z nikim dzielić - złapał twoja dłoń.
Teraz naprawdę byłaś jak wryta. On. Min Yoongi powiedział ci coś takiego? Może go podmienili? Naćpał się? Jest pijany?
- Przepraszam - dodał szeptem i przyciągnął cie mocno do siebie.
Objęłaś chłopaka równie mocno co on ciebie i pogłaskałaś delikatnie po tyle włosów. Czułaś jak chłopak się uspokaja.
Tym razem nie potrzebował słów. Potrzebował czynów potwierdzających twoje wypowiedzi. I po prostu tak stojąc z nim na środku pokoju i delikatnie dotykając sprawiłaś, że chłopak wierzył.
Nigdy jeszcze z nikim tak nie stał. Nawet matka, a tym bardziej brat nie przytulał się z nim tak długo i... Tak po prostu.
- Yoongi... - zaczęłaś niepewnie. - Nie pytaj mnie więcej co w tobie widzę, bo widzę w tobie wszystko. Nie pytaj czy jesteś dla mnie ważny, bo żyje dla ciebie. I nie pytaj czy cię kocham, bo wiesz, że bez wahania odpowiem tak - mruknęłaś.
Staliście jeszcze przez długi czas mocno do siebie przytuleni. Wreszcie to Yoongi się odsunął od ciebie z małym uśmieszkiem.
- Zrobiliśmy się jak para z dennych dram- potarł policzek.
- Może troszeczkę - zaśmiałaś się, a on ci zawtórował.
- Wracam do pracy - powiedział.
- Tez powinnam - kiwnęłaś głową i rozeszliście się w swoją stronę.
Kiedy po dwóch godzinach dorm wreszcie lśnił ruszyłaś do pokoju w oczekiwaniu aż Jin ugotuje obiad.
Włączyłaś laptopa i zaczęłaś oglądać filmiki na YouTube. Przypadkowo trafiłaś na dość niegrzeczne filmiki ze swoim chłopakiem.
A chwilę później zgubiłaś się w internecie. Czego to ludzie nie wymyślą? Słuchałaś "jęków Yoongiego".
Wyłączyłaś jednak szybko stronę i ruszyłaś w stronę studia. Po co masz tego słuchać na słuchawkach, jak możesz na żywo?
Bezproblemowo wpisałaś kod i weszłaś do pomieszczenia. Uśmiechnęłaś się patrząc jak Yoongi siedzi rozłożony przed biurkiem.
Podeszłaś do niego cichutko i kiedy spojrzałaś na niego zauważyłaś, że śpi. Uśmiechnęłaś się pod nosem. Może czas na małą pobudkę?
Podekscytowana swoimi myślami wsunęłaś się pod biurko i ustawiłaś pomiędzy nogami chłopaka.
Delikatnie dotknęłaś jego członka przez spodnie na co Suga poruszał jedynie głową i zmarszczył brwi.
Zaczęłaś trochę zabawiać się z penisem Yoongiego na co chłopak jedynie ruszał się odrobinę.
Wreszcie gdy zaczął robić się twardy i widoczny przez materiał delikatnie, i cicho odpiełaś najpierw jego pasek. Chwile później zabrałaś się za guzik i rozsunęłaś suwak.
Zadowolona z siebie rozłożyłaś materiał bardziej na bok i siegnęłaś do gumki bokserek. Złapałaś za nie i pociągnęłaś w dół, a penis Yoongiego wyłonił się i uderzył o jego podbrzusze. Chłopak jęknął jakby z ulgi, ze pozbyłaś się ciasnego materiału.
Spojrzałaś na śpiącego i nie wiedzącego o niczym chłopaku po czym oblizałaś usta i wzięłaś się do roboty.
Zaczęłaś najpierw delikatnie zasysając się jedynie na główce, bawiąc się nią, a resztę stymulując ręką.
Suga poruszył się nie spokojnie i zaczął mruczeć coś pod nosem. Chciałaś wydobyć z tego śpiącego chłopaka trochę więcej emocji.
Nie czekając dłużej wsunęłaś jego męskość tak głęboko jak tylko potrafiłaś. Poczułaś dłoń Yoongiego na swojej głowie i cichy gardłowy jęk.
Spojrzałaś na chłopaka, ale ten jedynie dalej spał delikatnie się uśmiechając. Zachęcona zaczęłaś poruszać się w górę i w dół.
- Szybciej [T/I]- mruknął przez sen, a ty spełniłaś jego prośbę.
Tym właśnie sprawiłaś, że podniecony chłopak obudził się. Spojrzał na ciebie zaskoczony, a chwilę później zadowolony. Korzystał z przyjemności.
Znając upodobania Yoongiego zrobiłaś się bardziej agresywna i szybka. Suga zadowolony odchylił się bardziej do tyłu i kilka razy wypchnął biodra w twoją stronę.
Parę razy wsadziłaś jego penisa głęboko i przytrzymałaś sprawiając, że chłopak wariował. Wracając go agresywnego poruszania się Suga jęczał, dyszał i mruczał w najlepsze.
- Zaraz dojdę - wysapał zagryzając wargę.
Przez chwile trzymałaś go jeszcze w ustach dodatkowo zaczynając obnizać dekolt swojej koszulki jeszcze bardziej.
Moment później wyjęłaś penisa Yoongiego i kontynuowałaś robienie mu dobrze ręką. Chłopak nawet nie zdarzył zareagować na twoje zachowanie, ponieważ niemal od razu doszedł. W dodatku na twój biust i szyję.
Na koniec oblizałaś jego czubek spoglądając chłopakowi prosto w oczy.
Opadł rozluźniony na fotel i przełknął ślinę. Chwile później spojrzał na ciebie nadal przed nim klęczącą.
- To było kurewsko dobre - uśmiechnął się błogo. - Dlaczego chciałaś, żebym doszedł na ciebie? - zapytał.
- Pomyślałam, że trzeba próbować nowych rzeczy - zaśmiałaś się cicho.
- To jedna z najbardziej seksownych rzeczy jakie widziałem w swoim życiu - schylił się w twoja stronę.
- Obiad! - krzyknął Jin z korytarza.
- Oj kochanie, jak ty teraz stąd wyjdziesz - popatrzył na twój dekolt w jego spermie i pomógł ci wstać.
- Coś się wymyśli - uśmiechnęłaś się delikatnie.
*
Hej
Jak tam?
U mnie nie za dobrze, co wiedzą czytelnicy kartki z pamiętnika
Wyglądam tak samo jak Yoongi gdy pracuje. Mam taki zwyczaj zagryzania warg 😂😂
Mam nadzieje, że odpoczywacie w te wakacje
Kocham was ❤
Bayo <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro