*69*
Wstałaś wczesniej żeby naszykować śniadanie. Może to nie tak, że musiałaś, ale chciałaś.
Właśnie kroiłaś warzywa gdy poczułaś lekkie uderzenie w tyłek. Nim zdążyłaś się odwrócić Yoongi objął cie w pasie i przycisnął do blatu.
- Dzień dobry kochanie - mruknął ci do ucha muskając je delikatnie ustami.
- Musiałeś? - podniosłaś brew, chodź chłopak tego nie widział.
- Oczywiście, że tak. Masz taki śliczny tyłeczek - jego dłoń znalazła się na jednym z pośladków.
- Yoongi - złajałaś go starając uciec ciałem.
- Oj no przepraszam - westchnął i odsunął się. - Pomóc ci? - zapytał zabierając plasterek ogórka z deski.
- Możesz zagotować wodę - powiedziałaś układając warzywa na talerzu.
- Juz się robi szefowo - zaśmiał się i zrobił co kazałaś.
Kilka minut później siedzieliście razem przy stole i jedliście śniadanko.
- Powinnaś nosić spodenki. Ja wiem, że jesteśmy sami, ale twój tyłek w samych majtkach mnie rozprasza - chłopak szybko zaczął temat.
- Powinieneś się przyzwyczaić - wzruszyłaś ramionami.
- Jeśli chcesz, żeby stał mi cały czas to jesteś na dobrej drodze - wskazał na ciebie placem.
- Oj już nie dramatyzuj - złapałaś jego palca i pociągnęłaś w dół. - Jest gorąco - oparłaś się o oparcie.
- Niech ci będzie. Dzisiaj czeka nas długa wycieczka - oznajmił. - W sensie spędzimy tam cały dzień. A wieczorem pójdziemy do restauracji. Napijemy się sangrii - uśmiechnął się zachęcająco.
- Brzmi świetnie - zaśmiałaś się.
- I tak będzie - zapewnił.
****
Byliście właśnie w Benidorm. Weszliście do góry po schodach na balkony. Tam rozprzestrzeniał się przepiękny widok na plaże i morze.
Cieszyłaś się, że razem możecie oglądać takie piękne widoki. Yoongi robił naprawdę dużo zdjęć. I nagrywał filmiki, co nie było już takie częste dla niego.
Mówił po prostu, że chce uwiecznić te chwile. Zgodził się nawet na kilka selfie, a rzadko je robiliście.
Suga podszedł do lunety i wrzucił pieniądze. Oglądał przez szkiełka plaże.
- Widzę gole laski - zaśmiał się.
- Pokaż - odsunęłaś go i zaczęłaś patrolować. - Gdzie one są? - zapytałaś.
- Tam w prawo. Niedaleko takich skał - poinstruował cie.
Słyszałaś jak Yoongi odchrząknął ale nie zwracałaś na niego uwagi.
- Nie widzę ich, ale za to jakaś pani właśnie goni swojego syna po plaży- zaśmiałaś się. - Och, skończyło się - odsunęłaś się od urządzenia i spojrzałaś w stronę Yoongiego, ale jego tam nie było.
Zaskoczona stwierdziłaś, że mężczyzna po raz kolejny przed tobą klęczy. Byłaś w szoku.
- Pewnie jesteś zaskoczona, a może nie, ale jednak... - mężczyzna się plątał. - Chce spędzić z tobą resztę życia. Na dobre i na złe. Chce stworzyć z tobą rodzinę i denerwować się przez ciebie każdego dnia. Pragnę spędzać przy tobie każdą swoja chwile... Wyjdziesz za mnie? - zapytał wreszcie.
Patrzyłaś na mężczyznę który trzymał przed sobą pierścionek. Dokładnie ten sam co za pierwszym razem.
- Nie, nie mogę już... - powiedziałaś. - Się doczekać aż założysz mi ten pierścionek na palec i pocałujesz. Yoongi oczywiście ze tak! Tak wyjdę za ciebie! - złaczyłaś wasze usta w pocałunku.
Suga nadal spięty oddawał twoje pocałunki. Jednak ciągle klęczał przed tobą. Nie wiedziałaś co zrobić.
- Ale tak? - zapytał w szoku.
- Tak, Yoongi - pokiwałaś głową a chłopak wstał i zaczął całować cie czule. **
Chwile później odsunęliście się od siebie, a Suga wsunął pierścionek na twój palec.
- Powtórka z rozrywki - zaśmiałaś się szczęśliwa.
- Prawie - uśmiechnął się szeroko. - Wygrawerowałem obok dzisiejsza datę - przyznał się.
- Ciekawe ile jeszcze się ich tam zmieści - zażartowałaś.
- Cóż... Do trzech razy sztuka - wzruszył ramionami.
- Za trzecim razem już się nie zgodze - odpowiedziałaś odpychając chłopaka trochę od siebie.
- Zgodzisz. Bo mnie kochasz - uśmiechnął się i cmoknął w czoło.
- Chodźmy coś zjeść - zaproponowałaś.
- Dobry pomysł, umieram z głodu - mężczyzna złapał Cie za rękę i zaczął prowadzić w jakimś kierunku.
Chwile później weszliście do restauracji. Yoongi zamówił sangriie i dużo różnego jedzenia. Nie wiedzieliście czego się spodziewać, ale oboje lubiliście odkrywać nowe smaki.
Dzień mijał wam w najlepsze. Jedliście i piliście bawiąc się przy tym i śmiejąc. Czułaś się cudownie.
Po kilku godzinach, w wyśmienitych nastrojach wróciliście do domu. Właczyłaś szybko telewizor i przełączyłaś na odpowiedni kanał. W tle od razu rozbrzmiała muzyka.
Zaczęłaś tańczyć, a chłopak przyglądał ci się z uśmiechem. Szczęśliwa kontynuowałaś swoją zabawę.
Złpałaś rapera za ręce i oboje wygłupialiście się do melodii. Kiedy muzyka się zmieniła na spokojniejszą oparłaś głowę o klatkę piersiową Yoongiego. Mężczyzna objął cie w pasie i zaczął wami delikatnie kołysać.
Kilka chwile później poczułaś ciepłe, delikatne pocałunki na swojej szyi. Uśmiechnęłaś się do chłopaka i odsunęłaś.
Ruszyłaś do kuchni by napić się wody. Strasznie cię suszyło. Nie minęło dużo czasu, kiedy poczułaś na swoich biodrach dotyk Sugi.
Mężczyzna zaczął cie całować i dotykać na co twoje ciało reagowało bardzo przyjemnie. W końcu kawałek czasu tego nie robiliście, byliście zbyt zajęci.
Yoongi pociągnął twoje biodra w tył i pociągnął sukienkę ukazując twoja dolną bieliznę. Spojrzałaś na chłopaka który uśmiechnął się szeroko.
Szybkim ruchem ściągnął majtki z twojego tyłka. Klepnął cie delikatnie i uścisnął pośladki. Chwile później poczułaś jak mężczyzna zaczyna się o ciebie ocierać.
Jego penis stawał się twardy, a pocałunki na twoim kręgosłupie nakręcały cię jeszcze bardziej. Wreszcie Yoongi złapał twoje biodra i wsunął się w ciebie.
Zagryzłaś wargę i mocno złapałaś się blatu. Suga uśmiechnął się i zaczął się w tobie delikatnie poruszać, byś się przyzwyczaiła.
Zaczęłaś trochę kręcić biodrami czym zachęciłaś chłopaka do szybszych ruchów. Yoongi całował twoje plecy i podgryzał je w przyjemny sposób.
Jego dłonie wsunęły się pod materiał koszulki, a chwile później stanika. Zabawiał się twoimi piersiami przez ci zaczęłaś cicho pojękiwać.
Mężczyzna zaczął poruszać się agresywnej. Złapał twoje dłonie z tylu pleców i przyciągnął do siebie. Całował twoją szyje szybko pracując biodrami.
Twoje jęki, jak i Yoongiego stawały się coraz głośniejsze, a tętno wzrastało. Nagle Suga przerwał. Przeszedł z tobą kawałek i usiadł na krześle. Odwrócił Cię przodem do siebie i posadził na swoich klanach.
- Jestem twój - powiedział jedynie i objął cie w pasie.
Zaczęłaś poruszać biodrami. Wsunęłaś dłonie we włosy mężczyzny i odchyliłaś głowę do tylu. Yoongi całował twoja szyje i dekolt. Pociągnął materiał sukienki i uraczył pocałunkami twoje piersi.
Jednak nie minęło dużo czasu gdy Suga złapał cie pod kolanami. Podniósł do góry i chwile później siedziałaś na kancie stołu.
Przysunął cie bliżej siebie. Zaczął poruszać agresywnie biodrami powodując ze z twoich ust wydobywały się jęki rozkoszy.
Próbowałaś dzielnie utrzymać się w takiej pozycji, ale nie dałaś rady i położyłaś się na blacie. Dłonie Sugi dotykały twoje ciała dodając więcej wrażeń.
Yoongi posuwał cie tak mocni i agresywnie, że wydawało ci się ze zaraz przewrócicie ten mały stół. Jęczałaś głośno co zsynchronizowało się z odgłosami mężczyzny.
Wreszcie doszłaś czując rozpływające się po tobie ciepło. Suga jednak dalej agresywnie pchał, a twoje ciało w euforii posuwało się po blacie.
Podniosłaś się do chłopaka i objęłaś jego szyję. Zaczęłaś go całować i szeptać mu sprośne słówka. Wreszcie Yoongi także doszedł jęcząc w twoje usta.
Całowaliście się jeszcze przez dłuższą chwile nim raper odsunął się trochę od ciebie. Złapał cie jak księżniczkę i ruszył w stronę łazienki.
- Czas się umyć kochanie - wyszczerzył się.
Gdy po wszystkim leżeliście w łóżku, a ty prawie zasnęłaś. Poczułaś jak Yoongi się odrobinę podnosi. Wiedziałaś, że chłopak na ciebie patrzy.
Delikatnie ogarnął ci mokre włosy z twarzy i pocałował w skroń.
- Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało - szepnął cicho myśląc że śpisz.
Chwilę później objął cie w pasie i wtulając się w twoje plecy, zasnął.
*
Witam
** To jest prawdziwa historia, znaczy pomijając ze to są drugie oświadczyny i to, że go wkręciła
Jak wam mija długi weekend?
Mam nadzieje, że dobrze
Mam ochotę wrócić trochę do tego złego Agusta 😏🤔
On powróci niedługo
Odpoczywajcie ❤
Kocham was ❤
Bayo <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro