Kochany Eddie

Dzisiaj mija trzeci dzień od kiedy nie ma Cię z nami. Ze wszystkich sił razem z Dustinem i Stevem próbujemy znaleźć jakikolwiek ślad, który pomógłby nam Cię odnaleźć. W głębi serca czuje, że tutaj już Ciebie nie ma, że jesteś daleko od Hawkins, ale nikt nie chce mnie słuchać. Wszyscy uważają, że zgubiłeś się po tej przeklętej drugiej stronie. Ja czuję inaczej. Wiem, że gdybyś tu był dałbyś nam jakiś znak tak jak robił to Will. Steve ma czasem czarne myśli i mówi, że demobaty mogły Cię jednak dopaść, ale wraz z Dustinem wiemy, że tak się na pewno nie stało. Tak czy siak obiecuję, że nawet kiedy nie uda nam się już więcej spotkać, to nigdy Cię nie zapomnę.

. Twoja Natalie

Cześć!

Króciutki prolog już za nami!

Nie miałam zamiaru pisać fanfiction, ale Pan Eddie Munson podbił moje serce, więc postaram się stworzyć coś co mam nadzieję przypadnie Wam do gustu :)