Rozdział 39.Oszuści
Krystian
Gdy wszedłem do jej pokoju, zobaczyłem taką zapłakaną od razu do niej podszedłem i przytuliłem ale to co mi powiedziała co sobie przypomniała nie wiedziałem co mam jej powiedzieć.Siedziałem tak z nią całą noc i rozmyślałem, najlepiej będzie gdy zacznie sobie wszystko przypominać bo ja nie będę w stanie powiedzieć jej prawdy, wtedy ją całkiem stracę a tak chociaż będę miał ją przy sobie dopóki mnie nie znienawidzi.Rano dość wcześnie wstałem i poszedłem pobiegać żeby zrzucić z siebie ten cały ciężar.Gdy wróciłem do domu postanowiłem zabrać ze sobą Maksa żeby Laura po nie przespanej nocy mogła odespać i odpocząć.
-Tatusiu dlaczego muszę iść dzisiaj z tobą a nie mogę zostać z mamą ?- zapytał mój syn a ja nie mogłem przyzwyczaić się że woła na Laurę mama
-Mamusia miała koszmary w nocy i musi odpocząć dzisiaj dlatego dzisiejszy dzień spędzimy razem co ty na to ?- zapytałem małego szkraba ale wiedziałem że się ucieszy bo rzadko spędzamy razem czas
-Hura! To co będziemy robić ?- zapytał a ja nie miałem nic wymyślonego gdzie mógłbym go zabrać dlatego musiałem coś szybko wymyślić
Postanowiłem zabrać syna do parku zabaw a sam zasiadłem na ławce gdzie nikogo nie było i zdzwoniłem do teściowej odebrała po drugim sygnale
-Słucham cię Krystian czy coś się stało ?- zapytała za nim cokolwiek zdążyłem powiedzieć ale nie dziwie się jej, dzwonie zawsze gdy coś się stało
-Tak coś związane z Laurą -powiedziałem
-Czy coś jej się stało?- zapytała zdenerwowana i przestraszona kobieta
-Nie nic jej się nie stało, Lauro w nocy przypomniała coś sobie przez koszmar, odzyskała kawałek pamięci - powiedziałem i zastałem ciszę po drugiej stronie telefonu
-Co takiego sobie przypomniała moja córka ?- zapytała lekko przestraszona kobieta ?
-Przypomniała sobie że kiedyś urodziła syna ale nie pamięta nic więcej - odpowiedziałem z żalem bo po cześć chciałem żeby wreszcie sobie o nas przypomniała nie ważne jakim kosztem by to się skończyło. Było mi tak trudno przed nią udawać obcą osobę, gdy tak na nią patrzyłem przypominały mi się wszystkie nasze początki znajomość a było co wspominać bo Laura miała dużo zwariowanych pomysłów, które doprowadzały mnie do białej gorączki
-Przypomniała sobie o Maksie? Mojemu dziecku po tak długim czasie wreszcie wraca pamięć - krzyknęła szczęśliwa kobieta
-Tak ale ona nie pamięta że to Maks, tak samo nie pamięta imienia dziecka - powiedziałem do kobiety czym ostudziłem jej entuzjazm
-Ale dobre i to że przypomniała sobie o synku
Laura
Kierowałam się w stronę domu rodzinnego, gdy weszłam na podwórko moją uwagę przykuła rodzicielka siedząca w ogrodzie i chyba z kimś rozmawiała przez telefon. Po cichutku podeszłam do niej bo nie chciałam przeszkadzać w rozmowie bo może to coś ważnego i przysłuchałam się rozmowie.Najbardziej mnie zdziwiło że rozmawiała o mnie. Gdy skończyła rozmawiać odwróciłam się szybko i wybiegłam z posiadłości
-Oni mnie wszyscy okłamują !
Szybko skierowałam się do posiadłości pana Krystiana i postanowiłam wziąść sprawy w swoje ręce. Wzięłam laptopa i wyszukałam najlepszego detektywa w mieście, skoro własna rodzinna nie chce mi powiedzieć nic o mojej przeszłości dowiem się sama!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro