Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 37.Kolejne kłamstwo

Stałam zszokowana ale postanowiłam porozmawiać z mamą później gdy będziemy same.

-Mamusiu czemu mi nie powiedziałaś że idziemy do babci, to była tajemnica ?- zapytał uśmiechnięty o ucha do ucha Maks

-Tak kochanie to była tajemnica, chciałam zrobić ci niespodziankę  - powiedziałam do małego, równocześnie ściągając mu buciki

-Dziękuję - powiedział Maks przytulając mnie mocno przy tym

-Kochanie pójdziesz się teraz pobawić a ja porozmawiam z babcią - powiedziałam z dużym naciskiem na babcia a mały pokiwał główką na tak i pobiegł w dobrze mu znanym kierunku to znaczy że znał ten dom

-Mamo, czy możesz mi to wyjaśnić ?- zapytałam już trochę wkurzona bo znowu czułam że mnie okłamują

-Co mam ci powiedzieć Lauro ?- zapytała z takim niewinnym głosem i skierowała się w stronę kuchni, gdzie pobiegłam od razu za nią bo chciała uniknąć rozmowy a ja się tak szybko nie dam spławić

-Dobrze wiesz co mamo i nie udawaj teraz dlaczego Maks mówi do ciebie babciu ?- zadałam jej pytanie a ona z dużym westchnieniem odwróciła się do mnie przodem

-Lauro znałam tą rodzinę od dawna zanim urodził się jeszcze Maks, odwiedzałam ich dosyć często i dlatego to dziecko mówi do mnie babciu - powiedziała a ja nie miałam wątpliwości że kłamię bo ufałam swojej matce i byłam pewna że ona nigdy w życiu by mnie nie okłamała

-Dobrze mamusiu, mogłaś mi wcześniej powiedzieć że znasz tą rodzinę i jesteś z nimi w tak bliskim kontakcie

-Aj wyleciało mi całkiem z głowy ale przecież to nie koniec świata, dowiedziałaś się teraz

-Masz rację -odpowiedziałam i poszłam szukać Maksa

 Znalazłam go bawiącego się w ogrodzie aż żal było mu przerywać ale chciałam już wracaj po rozmowie z mamą poczułam dziwną pustkę.Zawołałam małego i poszliśmy się pożegnać z moją rodzicielką i wracaliśmy do domu.

               Krystian

Siedziałem w swoim biurze gdy nagle dostałem telefon i nie było by to dziwne gdyby nie dzwoniła moja teściowa

-Słucham

-Krystian dowiedziała się !- powiedziała spanikowana kobieta

-Spokojnie, kto co się dowiedział ? - zapytałem teściowej bo nie miałem bladego pojęcia o co może jej chodzić, znowu pewnie dramatyzuję jak zawsze widzi wszystko w ciemniejszych kolorach

-Laura dzisiaj przyszła z Maksem do mnie w odwiedziny i mały powiedział do mnie babciu i musiałam powiedzieć jej że znałam waszą rodzinę zanim Maks przyszedł na świat i jestem w dość bliskiej relacji dlatego woła na mnie babcia - powiedziała a ja się zamyśliłem czy kupiła tą bajkę i kolejne kłamstwo bo nie było złe moja teściowa wymyśliła dość dobre i szybkie kłamstwo

-Dziękuję że mnie o tym poinformowałaś, będę wiedział co w razie czego zrobić i powiedzieć - powiedziałem i zakończyłem rozmowę zasiadając na fotelu i rozmyślając kiedy Laurze wszystko się przypomni i jak zareaguje na te wszystkie kłamstwa.I do tego dochodzi jeszcze ważna sprawa gdy odzyska pamięć będziemy musieli odnowić przysięgę małżeńską bo moje pierwsze małżeństwo zostało unieważnione i ważne jest drugie ale pod warunkiem że odnowimy przysięgę a na to nie mam co liczyć gdy Laura dowie się prawdy.Siedziałem jeszcze tak z dobre pół godziny gdy moje rozmyślenia przerwał hałas i już wiedziałem że Laura z Maksem wrócili a że była pora obiadowa postanowiłem się również udać na obiad, dołączając do reszty.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro