Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 32.Spotkanie po latach

Kilka lat później

Minęły dokładnie trzy lata od mojego wypadku, czy coś pamiętam niestety nie, nic nie mogę sobie przypomnieć z moich dawnych lat. Ale mogę się pocieszyć tym że od miesiąca widzę, przeszłam trzy operacje i się udało. Z rodzicami zamieszkałam w Hiszpanii, ukończyłam liceum trochę później niż moi rówieśnicy ale za to z dobrymi ocenami i zaczynam studia.

-Mamo, wychodzę ! - krzyknęłam na cały dom bo nie wiedziałam w którym pomieszczeniu znajduje się moja rodzicielka

-Kochanie , gdzie ty znowu wychodzisz ?- zapytała matka wychodząc z kuchni

-Idę do zoo , potrzebuje fotografie pewnego zwierzęcia i opis a tam znajdę najlepszy więc najpóźniej będę za dwie godziny - powiedziałam do kobiety i wyszłam

-Tylko uważaj na siebie skarbie - krzyknęła mama za mną , odkąd miałam ten wypadek bardzo się o mnie martwi, nie ustępuje na krok.Do zoo miałam spory kawałek więc musiałam jechać autobusem jeden plus że przystanek jest od razu na przeciwko zoo wiec nie będę musiała daleko chodzić. Po półgodzinie byłam na miejscu kupiłam szybko bilet i poszłam szukać mojego punktu zainteresowania. Siedziałam już tam dobrą godzinę kończyłam moje wypracowanie

-Skończone, mogę wracać do domu - pomyślałam i zaczęłam kierować się do wyjścia ale nagle z daleka zobaczyłam płaczące dziecko

-Cześć, dlaczego płaczesz ?- zapytałam chłopczyka a on po chwili podniósł na mnie swój wzrok, dziwne ale gdy zobaczyłam jego twarz moje serce przyśpieszyło, wydawało mi się że znam do dziecko

-Zgubiłem się - powiedział takim dziecinnym głosikiem tak nie wyraźnie

-A ja masz na imię bo ja jestem Laura i jak mi powiesz to pomogę ci poszukać twojej mamy - powiedziałam do chłopczyka uśmiechając się bo chciałam aby mi zaufał

-Mask, prosie Pani  -powiedział nie wyraźnie chłopczyk a ja chwile pomyślałam co to może być za imię

-Maksymilian, nazywasz się Maks tak aniołku - zapytałam a chłopczyk pokiwał mi głową na tak i po chwili znowu zaczął płakać

-Nie płacz skarbie , chodź znajdziemy twoją mamę - przytuliłam maluszka i czekałam aż się uspokoi, nie wiem dlaczego ale jak go przytulałam coś czuła ale nie wiem co to było takie dziwne uczucie jak bym znalazła brakujące pół siebie

-Ja nie mam  mamy- powiedział chłopczyk i spojrzał tymi oczkami na mnie, miał takie piękne oczka, takie same jak ja identyczne nie samowite. Ale zdziwiło mnie to co powiedział że nie ma mamy to z kim tutaj jest ?

-Przykro mi, to z kim tutaj jesteś łobuzie - powiedziałam i zaczęłam go łaskotać żeby już przestał płakać

-Z opiekunką - powiedział chłopczyk radośnie

-A ile już jesteś tu  sam

-Dosyć długo

-Hym , a pokaż mi ten plecaczek- wzięłam od małego plecak bo może jakieś dane osobowe, dowiem się gdzie mieszka i małego odprowadzę. I bingo, mały mam dane osobowe na kartce przyczepione do plecaczka, ktoś pomysłowo zrobił

-Chodź odprowadzę cię do domu -powiedziałam do chłopczyka i wzięłam go za rączkę

-Tak , chcę do taty - powiedział Maks i ścisnął mnie za rączkę

Chłopczyk mieszkał na obrzeżach miasta w wielkiej willi, do domu można było dostać się przez ścieżkę a dookoła drzewa i fontanna.Gdy dotarłam do drzwi zadzwoniłam i po chwili otworzyła mi kobieta w fartuszku

-Dzień dobry w czym mogę pani pomóc - zapytała uprzejmie  kobieta

-Dzień dobry, ja przyprowadziłam małego bo znalazłam go w zoo i powiedział że się zgubił a tu w plecaku znalazłam adres że mieszka - powiedziałam do kobiety a ta spojrzała na małego i się uśmiechnęła

-Maksiu, dziękuje pani bardzo proszę wejść - weszłam do holu trzymając małego za rękę

-Tak dostaliśmy telefon od opiekunki Maksa że mały się zgubił i szuka ale małego nigdzie nie ma ale dzięki pani się znalazł i całe szczęście dzięki bogu bo pan Krystian tak się denerwuje i wścieka

-Tata! - krzyknął chłopczyk i wyrwał mi rączkę i pobiegł szybko w ramiona taty

-Maks synku, tak się o ciebie martwiłem, a pani kim jest ?- zapytał mężczyzna za moim plecami a ja postanowiłam w tej chwili się odwrócić. Gdy się odwróciłam zobaczyłam mężczyznę i miałam wrażenie że go znam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro