Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~1~

(New York, dach wieżowca, pochmurny dzień)

Jean-Pierre(J. P.) i Nicolas(N.) palą trawkę.

J. P.: Nick, mam dobry pomysł.

N.: Słucham cię, mój przyjacielu.

J. P.: Zeskoczmy z wieżowca! Chciałbym nauczyć się latać.

N.: Nie jestem jeszcze tak najebany, żeby skakać z wieżowca.

J. P.:  Nick, daj spokój! Do ziemi jest może tylko... Z 85 metrów. Nie martw się, to nic.

N.: Nic?!

J. P.: Nie bądź tchórzem!

Nicolas piorunuje Jean-Pierre spojrzeniem , które mówi dosłownie WTF?!
Jean-Pierre ciągnie Nicolasa ku krawędzi wieżowca.

N.: Puszczaj mnie, padalcu! Puszczaj!

Jean-Pierre zrzuca Nicolasa z wieżowca. Nicolas spada.

J. P.: Rozłóż skrzydła, Nicolasie!

Jean-pierre obserwuje spadającego Nicolasa. Nicolas nie potrafi latać i roztrzaskuje się na ulicznym bruku. Z dołu słychać głośne krzyki.

J. P.: Niech to szlag! Nicolasie, czemu nie poleciałeś? Nie ruszaj się stamtąd, idę do ciebie!

Jean-Pierre schodzi z dachu i zjeżdża windą na sam dół wieżowca. Wychodzi na zewnątrz i podchodzi do umierającego Nicolasa. Nicolas ma przedśmiertne drgawki.

J. P.: Czemu nie poleciałeś? Nicolasie?

Nicolas umiera. Jean-Pierre cicho klnie. Zaczyna płakać.
Po chwili odchodzi.
Wokół ciała Nicolasa zbiera się tłum ludzi. Przyjeżdża karetka i policja.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro