Rozdział 13
I w tej chwili wszedł lekarz jak ja lubię takie chwile (Wyczuj sakrazm) i powiedział,że mogę jutro iść do domu.Lekarz wyszedł a Leo powiedział,że przyjdzie po mnie jutro i pójdziemu do mnie do domu.
*Lily*
Od zemdlenia Sary minął już tydzień
napewno uda jej się wygrać walkę z tym rakiem.Ostatnio spędzam bardzo dużo czasu z Charlim.Właśnie siedzę z nim u mnie w domu i oglądamy telewizję nagle zadzwonił mój telefon był to Leo powiedział że Sara jutro wychodzi,mama caly czas jest przy Sarze i nie odstępuje jej na krok.Jesteśmy z mamą bardzo zżyte i nie darowałybyśmy sobie jakby coś się jej stało.Ubrałam się w
Dzisiaj jest 20 stopni więc co mi szkodzi.Mam dla Charliego prezent,kupiłam mu dużego minionka bo je kocha.Ale bardziej chyba kocha mnie (xD).Idziemy teraz z Charlim do szpitala Sary,Trzeba ją już powoli spakować a mama nich już sobie odpocznie należy jej się to.Gdy weszłam do siostry zdziwilo mnie to co zobaczyłam.Sara całująca się z Leo,są Parą? Dlaczego mi nie powiedziała?
Lily : - Ekhem przepraszam
Sara : - A tak zapomniałam Ci powiedzieć chodzę z Leo.
Lily : - Dobra wstawaj i się pakuj musisbyć juz mniej więcej spakowana
Sara : - Oki doki
Pakowałyśmy Sarę dobre 2 godziny Gdy skonczyłyśmy była już godzina 20:00 postanowiłam,że razem z Charliem pojedziemy już do domu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro