Rozdział 21
*Lily* (W samolocie do Polski)
Jesteśmy już w samolocie.Za 10 minut lądujemy.Prawie cały lot spałam
i dopiero teraz się obudziłam.
*Leo*
Jesteśmy już w samolocie do naszych ukochanych Bambinos.Nadal
nie dociera do mnie to,że Lily jest moją siostrą.Jestem wkurwiony na moją
Mamę,że mi o tym nie powiedziała wcześniej
*Lily*
Już wylądowaliśmy.Jedziemy teraz do hotelu.Ja pokój dzielę z Charliem a Alice z Leo
(To chyba oczywiste nie??) Kocham Charliego i chcę spędzić z nim resztę mojego życia
Natępnego dnia rano *Lily*
Jest godzina 9:00 a na 11:00 musimy być w klubie gdzie chłopaki mają koncert
ciekawe jak Bambinos zareagują na mnie czy mnie zaakceptują?Charlie poszedł do Leo.Moje zamyślenia
przerwało pukanie do drzwi.Była to Alice
Alice : - Hej Lily stało się coś?? nie rozmawiałyśmy od dnia twoich urodzin.
Lily : - Myślałam,że mnie znienawidziłaś po tym jak powiedziałam Leo,że jestem jego siostrą.
Alice : - Lily jak mogłaś tak pomyśleć przecież wiesz,że jesteś dla mnie jak siostra.Nie
umiem się na Ciebie gniewać.
Lily : - Dobra przepraszam,pomożesz mi wybrać ciuchy??
Alice : - No pewnie.
Wybrałyśmy z mojej walizki taką sukienkę :
I do tego takie szpilki :
Lily : - Alice masz na prawdę piękny gust
Alice : - Dziękuję kochana ty również,muszę już iść teraz ty mi pomożesz wybrać ciuchy
Lily : - No okej :)
Przebrałam się w moją sukienkę którą Alice mi pomogła wybrać.
Teraz idziemy do pokoju Alice i Leo.Jak weszłyśmy Charliemu szczęka opadła.
Charlie : - Wow kochanie wyglądasz cudnie
Lily : - Dziękuję.Idź z Leo teraz do nas do pokoju a ja pomogę Alice wybrać ciuchy
Charlie : - Okej
Po 10 minutach wybrałam dla Alice taką sukienkę :
i do tego takie buty :
Alice : - Lily ty też masz cudowny gust
Lily : - Dziękuję a teraz szybko się ubieraj bo za pół godziny musimy być w klubie
Alice : - Okej
Alice ubrała się w 5 minut.Teraz tylko po chłopaków i do klubu.Jak weszłyśmy do pokoju
mojego i Charliego po chłopaków zapadła niezręczna cisza.Charlie na pewno coś planuje.
Lily i Alice : - Chłopaki zbierajcie się zaraz musimy być w klubie
Charlie i Leo : Okej już idziemy.
Hej kochani widzowie! Jak myślicie co wydarzy się podczas koncertu??
Dowiecie się w następnym rozdziale!!!!!!!! Następny rozdział jeszcze dziś.
Pozdrawiam!! <3 :*
Wiktoria :*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro