Charlie : - Lily Kochanie o czym tak myślisz?

Lily : - Nic myślę,że nie zasługuję na Ciebie jestem przeciesz normalną 17-latką,nie zasługuje na twoją miłość

Charlie : - Lily nie mów tak,jesteś wspaniałą i idealną dziewczyną i nic tego nie zmieni,a właśnie u mnie w domu czeka na Ciebie niespodzianka.

Lily : - Już się boję hah

Charlie : - Nie bój się to będzie najlepsza niespodzianka w twoim życiu 

Nic nie odpowiedziałam tylko poszliśmy do lodziarni ja kupiłam jedną gałkę śmietankową a Charlie jedną czekoladową.Poszliśmy do domu Charliego.Jego mamy nie było a jak weszliśmy do domu,Charlie zawiązał mi oczy i poszliśmy powoli po schodach do jego pokoju.Gdy byliśmy juz w jego pokoju,odsłonił mi oczy i to co zobaczyłam mnie zaszokowało.Była tam Alice,tak ta Alice odrazu podbiegłam do niej i ją przytuliłam zaczęłyśmy obie płakać.Alice ubrana była w to :

Podeszłam do Charliego,pocałowałam go namiętnie i przytuliłam szpcząc ,,To najlepsza niespodzianka na świecie Dziękuję Kocham cię.Nic nie opowiedział postanowiliśmy z Alice i Charliem,że zadzwonimy po Leo (Podobno Alice chodzi z Leo,a Alice nie wie,że Leo mieszka tu w Londynie,a Leo nie wie,że Alice przyleciała z USA do Londynu to obaj będą mieli niespodziankę)

Heej kochani!!! jest kolejny rozdział pamiętajcie,że dodam nowy rozdział jeszcze dziś.Dziękuję wam,że jesteście tu,że chcecie tu być nawet nie wiecie jaką radość sprawia mi pisanie każdego dnia rozdziału dla was.Jesteście najlepszymi widziami na świecie! Kocham was <3 :* ♥ ♥