EPILOG .
Daniel patrzył na wciąż śpiącą Kasandre,uśmiechnął się wspominając ich noc.Tak był jej spragniony że zapomniał zabezpieczyć się,chiał żeby szybko została matką jego dzieci.
Gdy Kasandra otworzyła oczy Daniela nie było obok niej,wstała czując dyskomfort między nogami.
Na wspomnienie tego co robili jej policzki zapłonęły.Ubrała się w te same rzeczy i poszła poszukać mężczyzny.
Stał przy niewielkiej kuchence w samych dżinsach ,cicho podeszła przytulając się do niego i całując po plecach.
Daniel odwrócił się przyciągając ją do siebie ,zaczął powoli rozbierać ją z bluzki odsłaniając nagie piersi i liżąc już twarde brodawki.
Głośny dźwięk gwiżdżącego czajnika przerwał ich zabawę.
-Chciałam się tylko przywitać a ty....
-Zrobiłaś to specjalnie,nadal mam na ciebie ochotę ale myślę że jesteś trochę obolała-spojrzał w jej piękne oczy.
Zagryzła warge nic nie odpowiadając.Daniel wygnał ją do łazienki by odświeżyła się a potem po wspólnym śniadaniu pojechali do jej domu.
Kasandra spakowała wszystkie swoje rzeczy,oddała klucze wlascicielce i ruszyła z wiatrem we włosach zacząć kolejny rozdział nowego życia.
Pięć lat później.
Daniel i Kasandra wzięli ślub pół roku później i zamieszkali w dawnym domu rodzinnym dziewczyny.Rezydencja została wynajęta w której prowadzono różne bale i uroczystości.
Kasandra skończyła prawo i z pomocą Daniela otworzyła kancelarie .Praca dawała jej nie tylko pieniądze ale także wiele satysfakcji.Często broniła kobiety zgwałcone i bite nie biorąc za to pieniędzy.
Daniel nie zajmował się biznesem odzieżowym tylko zmienił branże na farmaceutyczną, jego wspólnikiem był doktor u ktorego się leczył .Razem prowadzili interesy z dużym powodzeniem.
Jakiś czas później.
Kasandra od wielu dni czuła się gorzej,mało spała i jadła.
Często pracę przynosiła do domu siedząc nad papierami by przygotować się do kolejnej rozprawy.
Pewnego wieczoru Daniel znalazł ją nieprzytomną na podłodze.Pogotowie przyjechało po paru minutach.W szpitalu po przeprowadzeniu szczegółowych badań okazało się że Kasandra ma niedokrwistość z niedoboru żelaza i trzeba przeprowadzić przetoczenie krwi.
Gdy Kasandra obudziła się,przy łóżku szpitalnym siedział zmartwiony Daniel.
-Myślałem że cię straciłem-kocham cię tak mocno że nie przeżył bym bez ciebie ani jednego dnia-spojrzał załzawionym wzrokiem na żonę.
-Nie stracisz mnie,jesteś na mnie skazany kochanie-lekko uśmiechnęła się do niego.
-Od dzisiaj będziesz więcej odpoczywać,zatrudnię panią do pomocy.
-Ale....
-Jesteś dla mnie najważniejsza.Tak jak mówię to tak będzie.
Dwa miesiące później.
Kasandra od czasu wyjścia ze szpitala była traktowana jak kaleka,Daniel nie kazał nic jej robić w domu.Nawet do łazienki nosił ją na rękach co bardzo ją irytowało.
Sprzątaczka przychodziła codziennie sprzątać i gotować by Kasandra dobrze się odżywiała i wracała do sił.
Do szpitala jeździła tylko na kontrolne badania krwi a o pracy prawnika mogła na jakiś czas zapomnieć.Daniel zmusił ją by wzięła urlop co bardzo dobrze wpłynęło na jej samopoczucie i jeszcze bardziej umocniło ich związek.
Zawroty głowy i nudności obudziły Kasandre w nocy,w oststniej chwili zdążyła dojść do muszli klozetowej zwracając cały posiłek.Daniel znalazł się po chwili obok niej.
Wcześnie rano zabrał żonę na badania do prywatnej przychodni gdzie właścicielem był jego dobry kolega.
Po godzinie wyniki były gotowe.
Doktor zaprosił ich do gabinetu wskazując by usiedli.
-Wszystko jest w porządku,hemoglobina jest w normie.-Zleciłem wykonanie próby ciążowej bo twoje wymioty na to wskazują Kasandro.
-Jaki jest wynik?-zapytała.
-Pozytywny,zostaniecie rodzicami.
-Naprawdę?-Długo się staraliśmy doktorze,myślałam że nie będę mamą bo ginekolog nie dawał nam szans byśmy nimi zostali.
-Widać że Bóg czuwa nad wami.Gratuluję .
-Dzięki Tomku,będziemy w kontakcie.
Gdy tylko zamknęły się za nimi drzwi Daniel zaczął krzyczeć.
-Będę ojcem,będę ojcem!!!!
Osiem miesięcy później Kasandra urodziła zdrową dziewczynkę .Daniel dbał o swoje dziewczyny jak o największy skarb,był czułym mężem i ojcem.
Praca zeszła na dalszy plan,Kasandra zatrudniła dodatkowe osoby do kancelarii a Daniel więcej czasu spędzał w domu.
Rodzina to największy skarb,oboje zrozumieli to gdy zostali rodzicami.Z każdym dniem byli coraz szczęśliwsi.
KONIEC.
Postanowiłam zakończyć tak tą historię.Dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze.
Dziękuję za Waszą cierpliwość gdy długo nie było rozdziału.
Pokochałam tą książkę jak każdą kolejną którą piszę.
Dziękuję Kochani. Ewa❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro