Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XIV

-Barák-

Nosz kurwa chce tego dzieciaka, ale on mi ciągle ucieka. Co ja mam go związać? W sumie to nie wydaje się głupie. Nie no to cholernie pojebane. To co ja zrobię? Nawet nie wiem, co on lubi. To Polak to pewnie wódkę i pierogi, ale nie. Ja muszę być oryginalny. Dam mu coś specjanego.

- Halo Souček, jaki jest najbardziej oryginalny prezent dla dzieciaka, którego na pewno nie będzie mieć? - zapytałem po tym, jak chłopak odebrał. On jest specem. Taki Czeski Milik. Kto wie, ten wie.

- Wibrator - odpowiedział krótko, a w tle usłyszałem jęki. Oho znowu się z kimś zabawia.

- Dzięki, z kim się bawisz? - już słyszałem te jęki przez drzwi, ale za chuja nie wiem, do kogo należą.

- Z Juráskiem - usłyszałem głośniejsze jęki. Ten to naprawdę nie ma wstydu, żeby kogoś pieprzyć, jak się z kimś gada? No szczyt kurwa.

- Tsa nie przeszkadzam - rozłączyłem się. Biedny dzieciak. No dobra może skorzystam z jego rady. Ten dzieciak raczej nie ma wibratora. Raczej? Na pewno. Znalazłbym go już dawno. Ciekawe w sumie gdzie on znowu jest. No wcięło kurwa, wcięło. Eh no i bądź spokojny. Ja nad nim nie nadążę tak sądzę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro