Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3. Przyjaźń.

Minął tydzień od przegadania prawie całego dnia na wychowaniu fizycznym. Cały czas rozmawiamy. Po szkole i w szkole. Nawet często piszemy ze sobą na Messengeru. Czuję się jakbym znalazła bratnią duszę. Kończyłam notatkę z lekcji zawodowych kiedy inni gadali ze sobą. Spojrzałam w pewnej chwili na Severa który siedział w ławce po drugiej stronie klasy. Uśmiechał się patrząc na mnie. Odwzajemniłam to. Kiedy zadzwonił dzwonek spakowałam rzeczy. Podszedł do mnie Sever i wziął ode mnie plecak. Lekko zaskoczona spojrzałam na niego.

-Co ty na to by iść na gofry i gorącą czekoladę?- Zaproponował Severus. Uśmiechnęłam się lekko.

-Zgoda o ile to nie jest po to by zrobić mi kawał.- Powiedziałam patrząc na chłopaka idąc z nim w stronę szatni.- Sorry... Uznajmy, że nie spytałam o to.- Powiedziałam patrząc na niego. Wzięliśmy swoje kurtki i opuściliśmy szkołę. Poszliśmy do pobliskiej kawiarni. Sever kupił gorącą czekoladę i gofry na wynos. Pod czas spaceru rozmawialiśmy. W pewnej chwili wyrzuciłam pusty kubek po gorącej czekoladzie do kosza. Poczułam jak ktoś czyli Sever obsypuje mnie liśćmi. Spojrzałam na chłopaka który się śmiał. Zaczęłam go gonić. Sama zaczęłam go obsypywać liśćmi. Przyznam, że świetnie się bawiłam. W pewnej chwili oboje usiedliśmy na ławce. Severus podłączył słuchawki do telefonu. Podał mi jedną. Po włożeniu jej do ucha puścił on piosenki. Siedzieliśmy tak jakiś czas. W końcu doszliśmy po czasie do wniosku, że czas wracać. Sever odprowadził mnie prosto pod klatkę schodową. To było z jego strony bardzo miłe.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro