Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 11. Pokazanie złamanego serca.

Dogonił mnie... Valentino. Długo przekonywał bym wróciła. Dodatkowo przyznał się, że tak na prawdę nazywa się Offenderman. Z trudem tam wróciłam. Nie było tego którego minęłam ani tego bydlaka. Chłopaki ze mną rozmawiali do momentu gdy Off dostał wiadomość. Spojrzałam na niego kiedy ciężko westchnął.

-Chłopaki zapraszają nas na imprezę. Co mam odpisać?- Zapytał się Offender. Cała trójka po chwili popatrzyła na mnie. Westchnęłam cicho.

-Pisz, że przyjdziemy.- Powiedziałam patrząc na przyjaciół. Nie wydawali się pewni moich słów.- Przez tyle czasu cierpiałam przez tego idiotę. Teraz... Teraz to on zapłaci za to. Off... Udawaj, że chcesz mnie poderwać.- Powiedziałam na co usta mężczyzny ułożyły się w uśmiech ukazując zęby.

-Off... Slenduś ciebie zabije wiesz o tym?- Zapytał się brata Splendor na co ten skinął głową. Trendy dał mi do przymierzenia kilka sukienek. Wybrałam sukienkę do połowy łydek z rękawami do łokci. Dodatkowo była czarna z czerwonymi zarysami róż. Gdy dotarliśmy pod wille Valentino objął mnie w talii. Po chwili weszliśmy do środka.

-Hej już jesteśmy! Mamy ze sobą gościa!- Zawołał Off idąc z nami do salonu. Widziałam sporo osób. W śród nich był the killer. Oczywiście wypytywał się co tu robię albo skąd znamy się. Gdy tylko ten drań się pojawił Off podał mi do rąk różę i wplótł mi ją we włosy. Aż Slender buzował czerwony.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro