ile mi jeszcze zostało
Wyciągam ręce do słońca,
Choć niebo już zaszło chmurami,
Chwytam ciepłe promienie,
Bezsilności odbijam łzami,
Tak wiele mi jeszcze zostało,
Tak wiele do zatęsknienia.
Czemu? jest moim pytaniem,
Ilekroć powietrze gruz niesie,
Umysł zatruty czekaniem -
- Ile mi jeszcze odbierze,
A tak wiele mi jeszcze zostało,
Tak wiele do zatęsknienia.
Dłońmi zakrywam uszy,
Dłońmi zakrywam oczy,
Wtedy nic się nie poruszy,
Nic więcej już nie zaskoczy,
Bo za wiele mi jeszcze zostało,
Tak wiele do zatęsknienia,
Mój dom, mój uśmiech, mój kubek,
I inne tak ciepłe wspomnienia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro