Rozdział 13: Świąteczne Dylematy
Minął już ponad rok, odkąd Leila dołączyła do jednostki wojskowej. Czas płynął szybko, a zbliżające się święta Bożego Narodzenia przypominały jej o rodzinnych tradycjach, które zawsze celebrowała z rodzicami. Jednak od czasu tragicznego wypadku, który zabrał jej rodziców, święta stały się dla niej trudnym i bolesnym okresem.
Leila siedziała w swoim pokoju, patrząc na zdjęcie rodziców, które trzymała na stoliku nocnym. Myśli o nadchodzących świętach napawały ją smutkiem. Wiedziała, że te święta będą inne, a ona nie chciała spędzać ich samotnie, ale również nie chciała narzucać się nikomu ze swoimi problemami.
Joseph zauważył, że Leila jest przygnębiona. Wiedział, jak ważne były dla niej święta z rodzicami i jak bardzo ich teraz brakuje. Postanowił zrobić wszystko, aby te święta były dla niej wyjątkowe i pełne miłości.
Pewnego wieczoru, gdy siedzieli razem przy kominku, Joseph delikatnie zapytał:
-Leila, co planujesz na święta? Wiem, że to dla ciebie trudny czas, ale chciałbym, żebyś spędziła je z kimś, kto cię kocha i troszczy się o ciebie.
Leila spojrzała na niego z wdzięcznością, ale również z niepewnością.
-Joseph, zawsze spędzałam święta z rodzicami. Teraz, gdy ich nie ma, nie wiem, co robić. Nie chcę ci przeszkadzać w świętowaniu z twoją rodziną. To dla ciebie ważny czas.
Joseph uśmiechnął się ciepło i chwycił jej dłoń.
-Leila, dla mnie najważniejsze jest, żebyś była szczęśliwa. Chciałbym, żebyś spędziła święta ze mną i moją rodziną. Moja mama już o tobie wie i bardzo chciałaby cię poznać. Proszę, zgódź się.
Leila poczuła, jak łzy napływają jej do oczu. Była wzruszona propozycją Josepha, ale wciąż miała wątpliwości.
-Joseph, to naprawdę miłe z twojej strony, ale nie chcę ci przeszkadzać. Twoja rodzina zasługuje na to, żeby spędzić święta razem, bez żadnych dodatkowych problemów.
Joseph przytulił ją mocno, czując jej smutek i niepewność.
-Leila, moja rodzina jest twoją rodziną. Chcę, żebyś czuła się kochana i akceptowana. Te święta będą dla nas wszystkich wyjątkowe, jeśli będziemy razem. Proszę, zgódź się.
Leila spojrzała na Josepha, widząc w jego oczach miłość i determinację. Wiedziała, że on naprawdę chce, żeby spędzili święta razem. Po chwili namysłu, delikatnie skinęła głową.
-Dobrze, Joseph. Spędzę święta z tobą i twoją rodziną. Dziękuję, że tak bardzo się o mnie troszczysz.
Joseph uśmiechnął się szeroko i pocałował ją w czoło.
-To najlepsza decyzja, jaką mogłaś podjąć. Już dzwoniłem do mamy i powiedziałem jej, że przyjdziesz. Jest bardzo podekscytowana i nie może się doczekać, żeby cię poznać.
Leila poczuła ciepło w sercu. Wiedziała, że te święta będą inne, ale również pełne miłości i wsparcia. Czuła, że Joseph i jego rodzina przyjmą ją z otwartymi ramionami, a ona będzie miała okazję poczuć się częścią czegoś większego.
Kiedy nadszedł dzień wyjazdu, Leila i Joseph spakowali swoje rzeczy i wyruszyli w drogę do rodzinnego domu Josepha. Podróż była pełna rozmów i śmiechu, a Leila czuła, że z każdym kilometrem zbliża się do nowej, lepszej rzeczywistości.
Gdy dotarli na miejsce, zostali przywitani przez mamę Josepha, panią Kowalską, która od razu objęła Leilę ciepłym uściskiem.
-Leila, witaj w naszej rodzinie - powiedziała z uśmiechem. - Cieszę się, że spędzisz święta z nami.
Leila poczuła, jak łzy wzruszenia napływają jej do oczu. Była wdzięczna za tak serdeczne przyjęcie i czuła, że te święta będą naprawdę wyjątkowe.
Dom Josepha był pięknie udekorowany na święta. W salonie stała duża choinka, ozdobiona kolorowymi światełkami i ręcznie robionymi ozdobami. W powietrzu unosił się zapach pierników i cynamonu, a w tle cicho grały świąteczne piosenki.
Leila i Joseph pomagali w przygotowaniach do świąt, piekąc ciasteczka, dekorując choinkę i przygotowując świąteczne potrawy. Leila czuła, że jest częścią rodziny, a każdy moment spędzony z Josephiem i jego bliskimi był dla niej bezcenny.
Wigilia nadeszła szybko. Wszyscy zebrali się przy stole, dzieląc się opłatkiem i składając sobie życzenia. Leila czuła, że jej serce jest pełne miłości i wdzięczności. Wiedziała, że Joseph i jego rodzina przyjęli ją z otwartymi ramionami, a ona znalazła swoje miejsce w ich życiu.
Po kolacji wszyscy usiedli przy kominku, śpiewając kolędy i rozpakowując prezenty. Joseph wręczył Leili pięknie zapakowany prezent. Kiedy go otworzyła, zobaczyła delikatny naszyjnik z małym serduszkiem.
-Joseph, to piękne - powiedziała, czując, jak łzy napływają jej do oczu. - Dziękuję.
-Chciałem, żebyś miała coś, co będzie ci przypominać o naszej miłości - odpowiedział Joseph, delikatnie całując jej dłoń. - Jesteś dla mnie najważniejsza.
- Teraz mój prezent dla ciebie- Leila powiedziała ze szczęściem i wreczyła mu niewielkie podejrzanie zapakowane.
Joseph wziął je uważnie oglądając, ale przeraziła go ciężkość tego prezentu, więc wreszcie odpakował go i nie moʻgł uwierzyć co jest w środku. Był to mały szczeniak owczarek niemiecki.
Nie mógł on wytrzymać ze szczęścia i wskoczył na jego ramiona. Joseph ze zdziwieniem, szczęściem popłakał się jak dziecko przytulając do siebie Leile.
Leila przytuliła się do Josepha, czując, że te święta są najpiękniejsze w jej życiu. Wiedziała, że znalazła swoje miejsce i że razem z Josephiem mogą pokonać każdą przeszkodę z ich małym psiakiem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro