Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 13: Świąteczne Dylematy


Minął już ponad rok, odkąd Leila dołączyła do jednostki wojskowej. Czas płynął szybko, a zbliżające się święta Bożego Narodzenia przypominały jej o rodzinnych tradycjach, które zawsze celebrowała z rodzicami. Jednak od czasu tragicznego wypadku, który zabrał jej rodziców, święta stały się dla niej trudnym i bolesnym okresem.


Leila siedziała w swoim pokoju, patrząc na zdjęcie rodziców, które trzymała na stoliku nocnym. Myśli o nadchodzących świętach napawały ją smutkiem. Wiedziała, że te święta będą inne, a ona nie chciała spędzać ich samotnie, ale również nie chciała narzucać się nikomu ze swoimi problemami.

Joseph zauważył, że Leila jest przygnębiona. Wiedział, jak ważne były dla niej święta z rodzicami i jak bardzo ich teraz brakuje. Postanowił zrobić wszystko, aby te święta były dla niej wyjątkowe i pełne miłości.


Pewnego wieczoru, gdy siedzieli razem przy kominku, Joseph delikatnie zapytał:


-Leila, co planujesz na święta? Wiem, że to dla ciebie trudny czas, ale chciałbym, żebyś spędziła je z kimś, kto cię kocha i troszczy się o ciebie.

Leila spojrzała na niego z wdzięcznością, ale również z niepewnością.


-Joseph, zawsze spędzałam święta z rodzicami. Teraz, gdy ich nie ma, nie wiem, co robić. Nie chcę ci przeszkadzać w świętowaniu z twoją rodziną. To dla ciebie ważny czas.

Joseph uśmiechnął się ciepło i chwycił jej dłoń.


-Leila, dla mnie najważniejsze jest, żebyś była szczęśliwa. Chciałbym, żebyś spędziła święta ze mną i moją rodziną. Moja mama już o tobie wie i bardzo chciałaby cię poznać. Proszę, zgódź się.

Leila poczuła, jak łzy napływają jej do oczu. Była wzruszona propozycją Josepha, ale wciąż miała wątpliwości.


-Joseph, to naprawdę miłe z twojej strony, ale nie chcę ci przeszkadzać. Twoja rodzina zasługuje na to, żeby spędzić święta razem, bez żadnych dodatkowych problemów.

Joseph przytulił ją mocno, czując jej smutek i niepewność.


-Leila, moja rodzina jest twoją rodziną. Chcę, żebyś czuła się kochana i akceptowana. Te święta będą dla nas wszystkich wyjątkowe, jeśli będziemy razem. Proszę, zgódź się.

Leila spojrzała na Josepha, widząc w jego oczach miłość i determinację. Wiedziała, że on naprawdę chce, żeby spędzili święta razem. Po chwili namysłu, delikatnie skinęła głową.

-Dobrze, Joseph. Spędzę święta z tobą i twoją rodziną. Dziękuję, że tak bardzo się o mnie troszczysz.

Joseph uśmiechnął się szeroko i pocałował ją w czoło.


-To najlepsza decyzja, jaką mogłaś podjąć. Już dzwoniłem do mamy i powiedziałem jej, że przyjdziesz. Jest bardzo podekscytowana i nie może się doczekać, żeby cię poznać.

Leila poczuła ciepło w sercu. Wiedziała, że te święta będą inne, ale również pełne miłości i wsparcia. Czuła, że Joseph i jego rodzina przyjmą ją z otwartymi ramionami, a ona będzie miała okazję poczuć się częścią czegoś większego.


Kiedy nadszedł dzień wyjazdu, Leila i Joseph spakowali swoje rzeczy i wyruszyli w drogę do rodzinnego domu Josepha. Podróż była pełna rozmów i śmiechu, a Leila czuła, że z każdym kilometrem zbliża się do nowej, lepszej rzeczywistości.


Gdy dotarli na miejsce, zostali przywitani przez mamę Josepha, panią Kowalską, która od razu objęła Leilę ciepłym uściskiem.


-Leila, witaj w naszej rodzinie - powiedziała z uśmiechem. - Cieszę się, że spędzisz święta z nami.

Leila poczuła, jak łzy wzruszenia napływają jej do oczu. Była wdzięczna za tak serdeczne przyjęcie i czuła, że te święta będą naprawdę wyjątkowe.


Dom Josepha był pięknie udekorowany na święta. W salonie stała duża choinka, ozdobiona kolorowymi światełkami i ręcznie robionymi ozdobami. W powietrzu unosił się zapach pierników i cynamonu, a w tle cicho grały świąteczne piosenki.


Leila i Joseph pomagali w przygotowaniach do świąt, piekąc ciasteczka, dekorując choinkę i przygotowując świąteczne potrawy. Leila czuła, że jest częścią rodziny, a każdy moment spędzony z Josephiem i jego bliskimi był dla niej bezcenny.


Wigilia nadeszła szybko. Wszyscy zebrali się przy stole, dzieląc się opłatkiem i składając sobie życzenia. Leila czuła, że jej serce jest pełne miłości i wdzięczności. Wiedziała, że Joseph i jego rodzina przyjęli ją z otwartymi ramionami, a ona znalazła swoje miejsce w ich życiu.


Po kolacji wszyscy usiedli przy kominku, śpiewając kolędy i rozpakowując prezenty. Joseph wręczył Leili pięknie zapakowany prezent. Kiedy go otworzyła, zobaczyła delikatny naszyjnik z małym serduszkiem.


-Joseph, to piękne - powiedziała, czując, jak łzy napływają jej do oczu. - Dziękuję.


-Chciałem, żebyś miała coś, co będzie ci przypominać o naszej miłości - odpowiedział Joseph, delikatnie całując jej dłoń. - Jesteś dla mnie najważniejsza.

- Teraz mój prezent dla ciebie- Leila powiedziała ze szczęściem i wreczyła mu niewielkie podejrzanie zapakowane.

Joseph wziął je uważnie oglądając, ale przeraziła go ciężkość tego prezentu, więc wreszcie odpakował go i nie moʻgł uwierzyć co jest w środku. Był to mały szczeniak owczarek niemiecki.

Nie mógł on wytrzymać ze szczęścia i wskoczył na jego ramiona. Joseph ze zdziwieniem, szczęściem popłakał się jak dziecko przytulając do siebie Leile.

Leila przytuliła się do Josepha, czując, że te święta są najpiękniejsze w jej życiu. Wiedziała, że znalazła swoje miejsce i że razem z Josephiem mogą pokonać każdą przeszkodę z ich małym psiakiem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro