Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 33

Perspektywa Burzy
Obudziłam się w środku nocy . Nie czułam się najlepiej ale wolę to ukryć. Wiedzałam gdzie jestem. W domu Czkawki. Myślałam, że jestem sama ale gdy spojrzałam w lewo zobaczyłam zielonookiego jak spał na krześle blisko łóżka. Nie miałam zamiaru go budzić wziełam kartkę, wengiel i napisałam mu krutki liścik. Sprawdziłam czy mam swoją broń a potem poszłam poszukać Błyskawicy. Szybko ją znalazłam weszłam do "stajni". Podeszłam do Błyskawicy jednak ona nadal była nieprzytomna. Usiadłam obok niej, zaczełam ją głaskać po głowie oraz grzbiecie
- Przepraszam cie za to. Mogłyśmy jednak zrobić po twojemu. Wtedy nie było by tego wszystkiego- mówiłam do niej mimo, że nie wiedzałam czy ona mnie słyszy- We wszystkim miałaś rację. Bez ciebie byłabym nikim. To przeze mnie straciłaś ojca. To wszystko moja wina- powiedziałam i zaczełam płakać- Mogłam to przewidzieć. Mogłam przewidzieć, że coś będzie nie tak już 2 raz popełniłam ten sam błąd. Proszę obudź się. Tęsknię za tobą- zasłoniłam rękami twarz, zaczełam głośniej płakać. Nagle poczułam, że ktoś mnie przytula. Spojrzałam na tego co mnie przytulał to był Czkawka, odepchnełam go od siebie i poszłam w głąb wyspy. Zatrzymałam się dopiero w lesie
~ Co wyrzuty sumienia cie dopadły~ usłyszałam głos Diaboliny a potem jej mroczny śmiech
- Zostaw mnie w spokoju- powiedziałam załamana
~ Przecież dopiero zaczynam zabawe~ powiedzała wiedzma patrząc mi prosto w oczy~ Jesteś słaba. Zawsze byłaś słaba i to mnie cieszy~ powiedzała moja zła strona a potem odeszła trochę o demnie
- O co ci chodzi?- zapytałam
~ O to, że im bardziej jesteś smutna i się owiniasz tym lepiej dla mnie~ Diabolina zaśmiała się cichutko
- Nie rozumiem- powedziałam
~ Spokojnie nie długo zrozumiesz~ powedziała Diabolina a potem znikneła. Wystraszyłam się jej słów. Poszłam nad przepaść,usiadłam w sądzie skrzyrznym, zamknełam oczy i zaczełam na spokojnie wszystko układać w głowie. Sama nie wiem ile tak siedzałam ale napewno z kilka godzin. Wstałam i poszłam do "stajni"
🕷️🕷️🕷️🕷️
Ja- Niedługo halloween z tego powodu mam dla was drodzy czytelnicy małą niespodzianke ale wam jej teraz nie zdradze
Sonczysmark- Spokojnie ja wam powiem co to za niespodzianka a więc niespodzianka jest taka, że...
Ja- Nie! Aria ostre szpile!
Aria* strzela kolcami w Sonczysmarka przykuwając go do ściany- Niespodzianek się nie ujawnia. Powinieneś to wiedzieć
Ja- Jeżeli piśniesz choć słówko na temat tej niespodzianki to stracisz język
Sonczysmark- Niespodzianki? jakiej niespodzianki? Ja nic nie wiem
Ja - Do zoba w niedzielę bajo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro