Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 17/17 .

Ola nadal nie wierzyła że chce się zmienić,ja  sam nie wierzyłem sobie do końca ale obiecałem to jej  i sobie ,nie zawiode jej.

Dziś będąc u niej w domu zrozumiałem jaki byłem samotny przez ten czas .Co z tego że dziewczyny kręciły się wokół mnie skoro nie było jednej która by mnie pokochała i zaakceptowała nie tylko ze względu na moje ciało ale  też za  mój charakter.
Chciałem i czekałem na prawdziwą miłość ,byłem głupi bo nie sądziłem że właśnie ją znalazłem.Chce tylko Oli i tak już będzie.

Nie mogłem tak poprostu wyjść i ją zostawić  ,postanowiłem że  posiedze z nią by nie czuła się samotnie.
-Czy mogę zostać u ciebie na noc?
-Możesz ale  pod jednym warunkiem,śpisz na kanapie -powiedziała
-Nie ma problemu-cieszę się że mnie nie wyrzuciłaś za drzwi
-Miałam taki zamiar ale musisz wiedzieć że drugiej szansy nie będzie
-Wiem o tym i nie spieprze tego

Ola nic nie powiedziała tylko wstała i poszła do kuchni przygotować jakieś jedzenie dla nas ,ja w tym czasie postanowiłem obejrzeć jej mieszkanie które mimo że bylo malutkie było i też przytulne.
Wszędzie jasne barwy na ścianach i dużo światła wokół.
Od razu widać rękę kobiety,urządzone gustownie i ze smakiem-nie takie jak moje surowe -pomyślałem .

Po jakimś czasie Ola zawołała mnie ,wszedłem do kuchni a tam zobaczyłem talerz jajecznicy na bekonie ,aż mi ślinka pociekła na ten widok.
-Siadaj zapraszam do stołu-powiedziała
-Zacząłem jeść -jakie to pyszne dawno nie jadłem takiej dobrej .Mam nadzieję że to nie ostatni raz gdy jem u ciebie
-Oczywiście ,będę miała przynajmniej dla kogo gotować-odpowiedziała Ola z uśmiechem na twarzy

Po zjedzonym posiłku z kubkami z aromatyczną herbatą siedzieliśmy przytuleni  do siebie,nie potrzebowaliśmy rozmawiać ,było nam tak dobrze.
Po raz pierwszy poczułem jak jestem szczęśliwy ,jak mi dobrze w jej ramionach gdy czuję ją przy sobie.

-Karol niewygodnie mi ,chce wstać i muszę pościelić tobie na kanapie
-Chętnie ci pomogę
-Daj spokój dam radę a ty idź się wykąp,pierwsze drzwi na lewo

Czysty wyszedłem w samych bokserkach,od razu poczułem wzrok Oli na swoim ciele .Speszona uciekła wzrokiem kierując się w stronę łazienki.

Po czasie wyszła w kusej koszulce od razu kierując się w stronę łóżka
-Dobranoc Karolu-powiedziała
-Dobranoc Olu -wiem że już nie zasnę ,będę mieć ją przed oczami.Że też musiała założyć coś takiego na siebie -pomyślałem

Kolejny rozdział jest ,mimo że nic za dużo się nie dzieje .
Pozdrawiam czytających.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro