Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział 11

*P.O.V. PaperJam*

Po drodze mieliśmy walke na suchary

Wygrał Goth. W sumie nie spodziewaliśmy sie tego...

.
.
.
.

Dobra spodziewaliśmy sie bo jego ojcem jest przecież Reaper xD

Wracając, już jesteśmy w domku Gotha

"Dorośli" sobie gadaja o jakis tam sprawach, a my sobie oglądamy jakies seriale

Jest nawet okej, ale.... gdy byliśmy w parku to... tak jakby widziałem pana NM'a...? Nie wiem czy miałem jakies zwidy, czy na prawde stał kilkanascie metrów od nas?

Ale teraz tak sobie myślę.... czy powinienem o tym mówić..?

Może narazie nie.... nie bede truć glowy panu Freshowi takimi drobnostkami

Westhnąłem

Spojrzałem na moich "braci"

Co ja widzę?

Palette położyl dłoń na dloni Gotha.... zbliżył sie do niego....

Uuuu robi sie ciekawie

Jeszcze ta romantyczna muzyka w tle...

Zapowiada sie pocałunek~~

Obserwuje ich

Ich usta dzielą centymetry,

Milimetry,

I....

- Dzieciarnia kolacja!

Wujku Reaper dlaczego?!

A szykowało sie na romantyczny pocałunek!

Pal i Goth wstali, ja zrobiłem to samo

Poszliśmy coś zjeść

*P.O.V. FRESH*

- Reaper nie mogles chwilki poczekać

- Nope~

- Pfff... a myślałem że to ja jestem od psucia klimatów

Hehe

- nie tym razem -rzekła śmierć

Co cóź nie bylo mi dane przerwać tej pieknej chwili

Goth i Palette beda w wiecznym friendzonie

Taknsamojakja TwT

Ale moź cos z tego wyjdzie...

Może...

Pewnie Error lub Ink mnie zabije.... albo error zabije, ink wskrzesi, error zabije, ink wskrzesi.... i tak w kółko

To by było okropne... ale nie tak okropne jak łzy Jama....

I tak pewnie gdy sie dowie o bracie to mi wiecej nie zaufa...

Ale może zrozumie

Gdy wszyscy sie zebraliśmy zaczelismy jeśc kolacje

Mój broski swietnie gotuje

Naprawdę!

To jest pyszne

I nie da sie tym otruć!

Taki źarcik

Spojrzałem na Jama. Wydawal się byc taki zamyślony

- Ej Jammy co jest?

- Nic.... tak po prostu siedzę i myślę

Cos chyba jest na rzeczy....

Ale co...?



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro