rozdział 2
*P.O.V. PaperJam*
Chociaż namówiłem rodziców żeby Pan Fresh został na noc...
Bardzo lubię z nim przebywać... jest taki... taki inny...
Wyjątkowy
Jesteśmy u mnie w pokoju a z rodzicami wszystko uzgodnione
Fresh ma spać w rozkładanym fotelu który tutaj mam
Ale ja chcę z nim spać w jednym łóżku (Nie za szybko PJ?)
-Branoc Jam Jam...
-Ym Panie Fresh?
-Co tam koleżko?
O mój... nie przemyślałem tego... jakby to mu powiedzieć... jak...
-B-bo j-ja nie mogę o-ostatn-nio zasnąć...
-Chcesz żebym z tobą spał?- jak to powiedział lekko się zarumieniłem i pokiwałem głową na "Tak"
Położyłem się na łóżku koło mnie położył się Pan Fresh...
Chciałem go przytulić ale się powstrzymałem
*P.O.V. Fresh*
Położyłem się koło niego chciałem go przytulić...
Chwilkę zaczekałem... zasną
Przysunąłem się bliżej nagle odwrócił się do mnie przodem
Słodziutko śpi... nie mogę... ale muszę
Przytuliłem go, on pogłębił miśka i poszedłem spać
*TIME SKIP*
W nocy PaperJam budził się kilka razy...
Przykry widok... łzy w kącikach oczu(?)
Ale go uspokajałem... sam nie potrzebuje snu... ale spać mogę...
Suedziałem w kuchni z Inkiem i czekaliśmy na Errora i PaperJama
-Co tam u ciebie?
Powiedział Ink przygotowujący śniadanie
-Nic ciekawego... no oprócz tego że jestem Zajebisty!
Nie mogłem wydać sie normalny... jestem inny!
I ciszę się z tego...
-Dzień dobry!
-Witaj PaperJam... gdzie Error?
-Chyba jeszcze śpi...
-No dobrze... zjedzcie śniadanie a ja idę go obudzić...
PJ usiadł kołomnie a Ink nałożył nam na talerze jedzenie po czym poszedł na górę...
-Jak sie spało Ziomeczku?
-Dobrze...
-Już jestem!- powiedział zadowoliny Ink...
Chwilę później do pokoju wszedł lekko zdenerwowany Error...
Ink cicho zachichotał i pocałował go w policzek
Odrazu mojemu bro pojawił sie uśmiech na twarzy!
Jednak gdy zauważył mnie odrazu znikł ten przyjemny dla oka uśmiech...
-A ty jeszcze tutaj?
-Tato!
Oj... zapowiada się kłótnia...
//////////////////////////////
Kolejny rozdzialik
Teraz nie mam zbytnio czasu żeby coś pisać ale sie postaram
To tyle co miałam do powiedzenia...
~BAYO~
//////////////////////////////////////////////////
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro