strach.
czego się boję?
sama chciałabym wiedzieć
może wtedy
może wtedy sama bym sobie ze sobą poradziła
dziesiątki
setki
może tysiące
oczy
których wzroku nie chcę na sobie czuć
ramiona
które się o mnie obijają
głosy
które chcę aby zamilkły
powietrza w płucach jedynie ubywa
czuję się zmęczona szybkim oddechem
a przecież nie biegłam
drżące dłonie ukrywam pod rękawem
nie odzywam się
aby nikt nie usłyszał łamiącego się głosu
zamykam oczy
aby nikt nie zauważył łez
i chcę przypomnieć sobie
jak się oddycha
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro