Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

-40-

Lekcja się skończyła. Rzuciła plecak pod klasę i poszłam poszwendać się na dole. Pod klasą od informatyki na ławce siedziała ekipa z obozu więc się dosiadłam.

-Witam, o czym gadacie?

-Omawiamy sobotni wypad na basen. Idziesz z nami? -Odparła Yuka

-No ba. To o której i gdzie się spotykamy?

-Dwunasta na dworcu.

-Spoko. Lecimy tą samą ekipą co na obozie?

-Tia. Ja, ty, Ayane, Haruna, Aki, Misaki, Axel, Nathan, Jude, Aphrodi, Mark i Max.

-Ok

***

Dzisiaj basen! Wzięłam wszystko co potrzebne i poszłam na dworzec. Na miejscu czekała już Yuka, Ayane, Misaki, Erick i Max

-Hej! Widać nie jestem ostatnia

-Chyba pierwszy raz -Powiedziała Ayane

-Wiem

Po piętnastu minutach doszła reszta ekipy a po kolejnych pięciu przyjechał nasz pociąg. Kupiliśmy bilety i znaleźliśmy miejsca. 

-To dzisiaj będzie wesoło -Przerwałam niezręczną ciszę

-Yhm. Możecie zrobić porównanie wielkości. -Zaśmiał się Max

-Tu nie ma porównania. Zawsze wygra Yuka - Odezwała się Misaki

-Oj przestań

-Zawsze my możemy wam zrobić konkurs wielkości -Zrobiłam ludzkiego lenny face'a

-Ja podziękuję -Powiedział Jude

-A ja nie mam nic przeciwko -Wtrącił Axel

-Ty się nie liczysz -W odpowiedzi dostałam burknięcie i focha a cała ekipa w tym ja zaczęła się śmiać.

***

Kupiliśmy 3-godzinne wejście i poszliśmy do szatni. Po odnalezieniu wolnej przebieralni stwierdziliśmy, że zmieszczą się tam 2 osoby. Więc na pierwszy ogień przebierali się chłopaki, później poszłam ja i Ayane, później Haruna i Aki, później Misaki i Yuka itd... Wrzuciliśmy wszystko do szatni i ruszyliśmy na basen. Jako, że chłopaki czekali już tam na nas to wcześniej nie widzieli nas w strojach kąpielowych. Pierwsza reakcja to była reakcja Maxa. Oglądał każdy z zestawów cycków z wielką dokładnością komentując coś pod nosem a reszta strzelała face palmami. Podzieliliśmy się na mniejsze grupki. Najpierw ja i Axel poszliśmy na leniwą rzekę. Gdy ja sobie spokojnie i powoli płynęłam na plecach ten idiota ochlapał mnie wodą.

-No kolejny który lubi moczyć biedne dziewczynki! -Krzyknęłam

-Wiadomo

-Umrzyj! -Nadal leżąc na plecach machałam nogami robiąc niezłe tsunami. Po chwili jeż był cały mokry a ja śmiałam się ze swojego zwycięstwa. Śmiech ten mój kochany idiota przerwał dociskając swoje usta do moich. Posunął się o krok dalej próbując mnie zmacać ale nie wyszło to ze względu na moją czujność. Gdy jego ręka była już prawie u celu złapałam go za obie i trzymałam tak dopóki się ode mnie nie odkleił. 

-Czemu ty musisz być taka czujna?

-Przydaje się to gdy taki Axel próbuje mnie zmacać.

 -Aj tam

-Chodź do ekipy.

Ruszyliśmy na środkowy czyli największy basen gdzie siedziała reszta ekipy. Wymyśliliśmy sobie challenge - podniesienie Yuki. To będzie nie lada wyzwanie. Każdy złapał za jakąś część ciała i na trzy udało nam się ją podnieść. Na kolejne 3 podrzuciliśmy ją w niebogłosy i zwialiśmy by nas nie stratowała. Zrobiła ogromne Tsunami oblewając przy tym nawet ratownika. Wróciliśmy do poszkodowanej i znów się śmialiśmy. Z tego śmiechu wyrwał mnie Axel i Max którzy postanowili mnie podnieść a następnie mną rzucić. Wynurzyłam się spod wody wypluwając na innych to co wleciało mi do buzi pod spodem. Chłopaki po kolei rzucali tak każdą dziewczyną. 

Licznik słów: 502

Jezusie to już 40 rozdział! Że wam się to chciało czytać?! Dzisiaj przyszła do mnie paczuszka z mangami więc wreszcie mam co czytać ^^ To tyle. Bayo! 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro