Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

.★• 14 •★.

-Mario Götze-

Skończyłem pisać kolejny rozdział do mojej książki. Ten opisywał akurat dzień po stosunku. Kurwa.. jak ja bym bardzo chciał go mieć. Tylko dla siebie, żeby był mój.. lekko się podniosłem i stwierdziłem, że pójdę zrobić sobie coś gorącego do picia. Była trzecia ileś tam. Wchodząc do kuchni znowu zobaczyłem postać. Te same ciało, przy tym samym blacie. Oplotłem go rękami i zapytałem:

- Zrobisz też mi? - pokiwał lekko głową, a ja oparłem głowę na czubku tej jego. Lubiłem mu tak robić. To było bardzo przyjemne. Chociaż z mojego punktu widzenia. Chwilę później podał mi kubek. Napiłem się gorącego napoju. - Dzięki Kimmich - poprawiłem mu piżame.

- Pomożesz mi zasnąć..? - zapytał niepewnie, a ha przytaknąłem. - T-to chodź - poszliśmy do jego pokoju. Położyłem się na jego łóżku, a on znalazł się na mnie. Przykryłem mu plecy. Przytulałem go, kiedy on cicho ziewał i szukał najlepszej pozycji. Nie pisnąłem nawet, gdy lekko zahaczył o moje krocze. Dałem mu buziaka w czoło na dobranoc i zgasiłem światło. Zasypiałem w towarzystwie cichego oddechu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro