Prolog
- Masz bardzo ładne oczy - szepnął i głęboko mi się przyglądał, jakby lustrował moją duszę.
- Dziękuje.
- I bardzo ładne usta.
- Dziękuje.
- I kolczyk w języku.
- Wiesz, jak fajnie się z nim całuję? - spojrzałam na niego intensywniej.
~~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro