Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

-29-

Zaserwowałam kilka razy i o dziwo piłka nie przeszła mi tylko raz. Jeszcze nie wypadłam z wprawy. Pozbierałam zaserwowane piłki do kosza a następnie wyszłam z pomieszczenia i udałam się do pokoju. 

-Wracam! Powiedziałam zamykając za sobą drzwi

-Co zwiedzałaś? -Spytała Ayane gapiąc się w telefon

-Okolice. Znalazłam boisko

-Yhm

-O której mamy jakieś pierwsze zajęcia? Bo nie za bardzo słuchałam na zebraniu

-O 10:30 idziemy na spacer

-A ja pewnie będę miała trening. Obyśmy jutro poszli do spożywczaka po jakieś żarło

Weszłam do siebie na łóżko. Godzina która nam została zleciała nam bardzo szybko. Albo grałyśmy w karty albo wbijałyśmy do chłopaków albo siedziałyśmy w telefonach. Zaczęłyśmy się ubierać do wyjścia. Wyszłyśmy na korytarz. Grupa spacerowa wyszła jako pierwsza a ja z chłopakami jeszcze na coś czekaliśmy.

-Na co tak długo czekamy? -Spytałam znużonym tonem

-Znając życie to na Nathana -Odpowiedział Axel

-Co on tak długo robi? Skarpetek szuka? -Zażartowałam a Axel przytknął -Baka!

Po chwili koło nas stanął niebieskowłosy. Ruszyliśmy na boisko które wcześniej odkryłam. Mark otworzył drzwi a tam dalej stała siatka.

-No to ten... Umie ktoś złożyć siatkę? -Zaniepokoił się Mark

-Ja umiem! -Wyrwałam się

Podeszłam do jednego słupka. Zaczęłam odkręcać sznurki którymi siatka była przymocowana do słupka. Gdy z jednego siatka była już zdjęta zaczęłam szukać wieszaka. 

-Ej chłopaki. Skoczy mi ktoś do magazynu po taki prostokątny, duży wieszak?

-Ja pójdę. -Powiedział Nathan po czym poszedł do małego pokoju

Po chwili Nathan wrócił z wieszakiem. 

-Dzięki -Powiedziałam zabierając mu sprzęt

Zaczęłam zawijać siatkę na wieszak. W połowie zauważyłam, że na drugim słupku nadal wisi siatka.

-Nathan? Dasz radę odczepić tamte sznurki czy wolisz zawijać siatkę na wieszak? 

-Wolę zawijać siatkę na wieszak -Powiedział zabierając mi Metalowe ustrojstwo

-Okej -Powiedziałam po czym odczepiłam siatkę od słupka. -Dobra. Powieś go koło reszty

-Spoko! -Powiedział odchodząc

-Dobra. Potrzebuję trójki pomocników -Zawołałam do grupki chłopaków

Podszedł do mnie Mark, Axel i Erick.

-We dwie osoby bierzemy słupki. Jedna osoba trzyma dół a druga górę. -Wytłumaczyłam

Wzięliśmy oba słupki i schowaliśmy je do magazynu. Siatka była już schowana.

-To co? Zaczynamy trening! -Krzyknął Mark ze swoim firmowym uśmiechem.

Trening jak trening. Rozgrzewka, gra i inne takie. Po treningu wzięliśmy swoje rzeczy i wróciliśmy do pokoi. Reszta wróciła już wcześniej.

-Hejoł. Jak tam spacer? -Spytałam ściągając buty

-Nic specjalnego. Nuda. -Powiedziała Ayane

-To bardzo ciekawie. -Przyznałam

-Wiem

-To co? Za chwilę mamy obiad a później idziemy na tą górę co nie pamiętam jak się nazywa? -Wtrąciła się Yuka

-Tia -Odparłam -Najlepsze jest to, że moje pseudo zimowe buty nie są aż tak zimowe i jak będzie tam śnieg to będzie przypał.

-Przeżyjesz. Po 2 godzinach będzie "Axel! Mokro mi!" -Zaśmiała się Ayane

-Cichaj Szujo! -Strzeliłam buraka -Oglądamy wieczorem jakieś yaoi? -Zmieniłam temat

-Ja chcę Yuri! -Krzyknęła Aki spadając z łóżka

-Coo?! Tylko yaoi!

-Yuri!

-Yaoi!

-Yuri!

-Yaoi!

-Stop! -Rozdzieliła nas Ayane -Obejrzymy hentai

-Chyba śnisz! -Krzyknęłam razem z Aki -Tylko homo!

-Hetero!

-Homo!

-Hetero!

-Homo!

-Hetero!

-Stop! -Rozdzieliła nas Yuka -Obejrzymy horror bez wątków miłosnych

-W sumie może być -Uspokoiłam się

-Ale ja boję się horrorów! -Krzyknęła Haruna 

-To obejrzyjmy shounen! -Zaproponowała Aki

-Shouneny są nudne! -Zaprotestowałam

-W takim razie shoujo! -Oznajmiła Ayane

-Blee! Tylko homo! -Krzyknęłam razem z Aki

-No to może Harem, ecchi? -Spytała zmęczona Yuka

-Tak! Odmóżdżmy się! -Ucieszyłam się

-Tak! Cycki, tyłki i ogólnie zboczenie! -Krzyknęła Aki

-Tak! Highschool DxD! 

-Tak! School days!

-School days ma straszne zakończenie! -Krzyknęła Haruna

-Więc ustalone. Oglądamy highschool DxD -Powiedziałam kładąc się na łóżko

Licznik słów: 535

A mulfina się pochorowała ;__; Mam zwolnienie od lekarza do piątku ^^ Dzisiaj są WALEntynki ;__; W mojej klasie na lekcje przychodzi po 13-14 osób xD Wszyscy chorzy ;__; Grypa panuje ;__; to tyle. Bayo! PS. Przepraszam za spóźnienie! ;__;

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro