Hejka!

Kompletnie nie mam pomysłu na nazwy rozdziałów, chyba zaczne zapisywać daty napisania danego rozdziału, tak będzie najlepiej.

W czwartek (4 marca) robiłam sobię badania na następną wizyte u endo, którą mam 22 marca.
Wyszło na to, że TSH mam gorsze niż ostatnim razem, nawet zrobiłam sobie porównanie:
4 marca:

Cholesterol całkowity  142.  115-190

Glukoza. 86.       70-99

TSH3. 8,18.       0,51-4,30

Wolna tyroksyna 1,42.   0,98-1,63

Październik:

Cholesterol całkowity 130 115-190

Glukoza. 85.   70-99

TSH3 6,95.    0,51-4,30

Wolna tyroksyna 1,55.   0,98-1,63

Jest troszkę gorzej, ale mam nadzieje, że po tej wizycie będzie lepiej. Chce ruszyć, w końcy z ćwiczeniami, chociaż strasznie cieżko mi się za nie zabrać ( brak motywacji), chciałam jeździć rowerem, ale oczywiście gdy mam wolne od pracy i szkoły to albo wieje, albo pada więc słabo.

Od około 2 tygodni ograniczam słodycze, co dziennie jem warzywa i to jest mój mały sukces.

Poza dietą planuje zrobić sobie testy alergiczne bo już naprawde denerwuje mnie to, że jak coś dotkne (kartony, mydło itp) moje dłonie robią się czerwone i pieką jakby dotkneła pokrzywy. Dzisiaj w pracy znowu to się pojawiło i mam już serdecznie dosyć.

Z okazji urodzin, które bedą w kwetniu planuje iść na pierwszy tatuaż chociaż strasznie się cykam, że może boleć i nie dam rady. Ogólem plnuje trzy wzory, które byłyby na prawej rece, pierwszy to słowo "losers" (pierwsze s przekreślone na v, by było słowo lovers), drugi tatuaż przedstawiałby papierowy okrecik, a nad nim czerwony balon (tak oba są zainspirowane filmem i książką TO Stephena Kinga), trzeci byłby to cytat z musicalu Hamilton "who lives, who dies, who tell your story". Czemu akurat takie tatuaże? Ponieważ każdy wiąże się z czymś sentymentalnym co jest gdzieś w moim serduszku.

Po za tatuażem w tym roku planuje iść na prawo jazdy, chociaż tego nie widze, kompletnie nie widze siebie za kierownicą. Śmieje się, że nie będzie mnie widać.
Byłabym najgorszym rodzajem kierowcy, którego wszystko denerwuje, a to że rowery jadą obok siebie, a to że ktoś pcha się na pasy...

Trochę za bardzo się rozpisałam, następna notka pewnie pojawi się 22 albo 23marca jak już będę po endo ;)

Napiszcie co tam u was!

Dobranoc ;)