Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 39

Maraton 3/9

Nika:

Wbiłam się w usta Aleksa od razu. Chciałam tego, ale nadal nie rozumiałam mojego ostatniego zachowania. Niby się pogodziłam z tym co się stało, ale źle się zachowywałam w stosunku do chłopaka. Przecież to nie jego wina, a ucierpiał tak samo jak ja.

Chłopak swoimi dłońmi powędrował do moich pośladków, które lekko ścisnął, a ja z przyjemności zajęczałam przy tym dając mu możliwość wejścia. Nasze języki zaczęły nie obliczalną walkę pomiędzy sobą, a brunet podniósł mnie i kierował się do wyjścia z pokoju.

Chwilę później znaleźliśmy się w sypialni. Aleks położył mnie na łóżku i zawisł nade mną. Pocałunki zaczął schodzić na szyję, a rękami powędrował do guzików od koszuli. Zaczął je odpinać, a ustami pieścił mój dekolt. Po zdjęciu ze mnie koszuli zaczął majstrować przy moim zapięciu od stanika, ale coś mu na to nie pozwoliło.

- Serio teraz? - zapytał, a ja zaczęłam się śmiać i zakryłam dłońmi twarz.

Z mojego brzucha wydobył się dźwięk, który domagał się w tej chwili jedzenia. Brunet pocałował mnie w kącik ust i położył się obok. Zaczęłam zakładać koszulę spowrotem, a następnie wstałam z łóżka. Chłopak zdążył wziąć do rąk telefon i coś zaczął w nim sprawdzać.

- Pożerasz mnie wzrokiem. - powiedział nagle chłopak i odłożył urządzenie na szafkę nocną. - Możesz w końcu zacząć coś mówić? - zadał pytanie i patrzał się jak zapinam koszule co zaczęło mi troszkę przeszkadzać.

- Będziesz jeść teraz czy później? - zapytałam i wyszłam z pokoju nie czekając na odpowiedź.

Zeszłam po schodach i szybko znalazłam się w kuchni, gdzie nałożyłam na talerz wcześniej ugotowany makaron i posłałam go sosem. Wzięłam talerz, a następnie usiadłam w salonie przez telewizję. Włączyłam mój ulubiony serial ,,Teen Wolf'' i zaczęłam się zajadać spaghetti.

Już kończyłam posiłek, gdy po schodach zauważyłam schodzącego Aleksa. Był ubrany inaczej niż zwykle. Miał na sobie białą koszulkę z adidasa i czarne dżinsy. W ręce trzymał telefon z widać było, że do kogoś pisze. Obserwowałam go cały czas czego nawet nie zauważył. Wziął z komendy na przedpokoju klucze od samochodu i wyszedł z domu. Tak poprostu bez żadnego słowa wyszedł. Zrobiło mi się smutno, że zostałam sama bez żadnego słowa wyjaśnienia w domu.

Wyłączyłam telewizor i odniosłam brudne naczynie do zmywarki. Spojrzałam przez okno, ale przed bramą nie było już czarnej besti chłopaka.

Kilka godzin później:

Na dworze powoli robi się ciemno, a Aleksa nadal nie ma w domu. Nie dzwonił, nie pisał kompletnie nic. Zaczęłam się naprawdę martwić. Po wyjściu chłopaka przebrałam, nakarmiłam i położyłam spowrotem do łóżeczka małego, ale za jakieś pół godziny powinien się obodzić. Postanowiłam, że pójdę się umyć po całym dniu.

Weszłam do garderoby i wzięłam nową piżamę. Poszłam pod prysznic, bo nie mam na tyle czasu by móc wziąść długą kąpiel. Rozebrałam się i wrzuciłam ciuchy do pralki. Włączyłam prysznic, a po moim ciele zaczęły spływać ciepłe kropleki wody.

~~~

Gdzie Aleks??
Jak myślicie?
Możecie pisać w kom😉

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro