1
Chudy chłopak stanął nad kamiennym posągiem, czując jak jego trampki powoli przemoczają.
Martwym wzrokiem wpatrywał się w grób, chociaż czuł że łzy napływają mu do oczu.
Spojrzał jeszcze raz na złote litery na nagrobku.
Thomas Watson
Żył lat 30
Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach.
Clark lekko się zatrząsł, gdy jego palce zetkneły się z zimną teksturą płyty.
Krople deszczu, który spadł niedawno zmieszały się z jego łzami.
Evans dobrze wiedział co powiedziałby Tomas.
" Nie płacz, słoneczko, bo się odwodnisz. "
Gdzieś miał odwodnienie!
Clark uklęknął, pocierając pomnik z wypalonym zdjęciem Watsona.
- Pro-oszę, T-tomas... nie zostawia-aj mniee... - wyszlochał.
Nie chciał aby to była prawda.
Ale to była prawda.
To pierwszy tekst, który odważyłam się opublikować, heh, powiedzcie co sądzicie i czy jest dużo błendów, jeśli tak to przepraszam, ale mam dysleksję.
Sprawdzałam w słowniku ale nie każde słowo się da jakby...
MOD-MAJ mam nadzieje, ze się podobało i zgłaszam siw do konkursu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro