Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9. No To Zacznijmy...

Weszłam do auta i pojechałam pod szkołę. Napisałam do Leo.

Ja:
Wyjdziesz przed szkołę po mnie?

Leo:
Po co przyszłaś?

Ja:
Zaraz ci powiem tylko wyjdź

Leo:
Lece misia

Jak mnie zobaczył gdy wyszedł ze szkoły to aż zdębiał.

-Ślicznie wyglądasz Roxy.

-Dziękuję Leo - powiedziałam - będę chodzić tu do szkoły

-A do jakiej klasy kochanie - złapał mnie za rękę i zaczęliśmy się kierować ku drzwiom szkoły

-z tobą do klasy miśku-gdy to powiedziała popatrzył na mnie a potem mnie podniósł i zakręcił a potem pocałował w usta.

-Tak bardzo się cieszę że będę miał cię na codzień.

Weszliśmy do klasy i usiedlismy w tej samej ławce. Na samym końcu przy oknie. Wszyscy się popatrzyli na nas dziwnie albo chyb na mnie.

-stresuje się-powiedziałam do Leo na ucho

-spokojnie jestem obok Miśka-i przytulił mnie do siebie

Do klasy weszła jakąś babka przedstawiła się i powiedziała że kolejny rok będzie ich wychowawca i potem powiedziała że w tym roku mamy nową uczennice. I powiedziała moje imię i nazwisko aż znieruchomialam.

-wstań i powiedz coś o sobie-a ja wstałam

-Mam na imię Roksana i przeprowadziłam się do Los Angeles niedawno. Przez całe życie uczyłam się w domu i nie chodziłam do szkoły nigdy więc mam nadzieję że się odnajde wśród was. - powiedziałam i usiadlam

-Dziekujemy

Podała nam jeszcze plan lekcji i wytyczne na ten rok i mogliśmy iść do domu.

Leo zaprosił mnie do Starbucksa i poszliśmy na kawę. Po spędzonym miło poranku poszłam sama do domu i umówiłam się z moim chłopakiem na wieczór.

Następnego dnia :
Wstałam wcześnie bo była 6.30 a miałam na 8.00 do szkoły i poszłam się umyc uczsac i lekko wymalowac. Ubrałam mundurek i poszłam do kuchni zjeść śniadanie. Bo śniadania jadam z Marią.

-zestresowana?

-i to jak bardzo

-Dasz radę Leo ci Pomorze napewno

-Tak jest bardzo kochany i z chęcią mnie  oprowadzi po szkole.

-no napewno będziesz się dobrze bawić przynajmniej nie zanudzisz się w tym pustym domu.

-dokładnie kończę dziś o 15 lekcje ale będę około 16 lub 17 bo umówiłam z z Leo.

-dobrze kochana

Weszlam do szkoły i odrazu zobaczyłam mojego chłopaka. Podeszłam i się orzytulilam stał z dwoma kolegami widziałem ich wczoraj.

-Roxy to jest Jack  a to Tom moim przyjaciele a chłopaki to moja dziewczyna Roxy.

-Miło was chłopaki poznać

-to nam miło poznać dziewczynę o której tyle opowiadał - Uśmiechnęłam się a Leo mnie przytulił ramieniem

-dziś dużo ludzi poznasz - zaśmiał się Jack

-Tylko chciałabym żeby mnie polubili

-ciebie nie da się nie lubić - powiedzial Leondre

-Dziękuję ale wiesz że może się ktoś jednak znaleźć

-Jak to możliwe że ty nigdy nie byłaś w szkole? - zapytał Tom

-A tak jakos rodzice nie chcieli żebym chodziła. Ciężko było ich namowic ale rodzicom Leo się udało. - powiedziałam chyba mnie polubia oby

Zadzwonił dzwonek i weszliśmy do klasy gdy przeszła jedna lekcja mój chłopak poszedł do toalety a ja zostałam sama. Wtedy podeszła do mnie dziewczyna brunetka o niebieskich oczach i przywitała się

-hej jestem Laura a ty to Roxy? - zapytala

-hej tak

-Miło mi cie poznać może byś chciała gdzieś wyspoczyc na jakąś kawę lody ciasto?

-w sumie czemu nie z wielką chęcią

-To wezmę jeszcze kogoś i się spikiniemy po lekcjach weź swojego faceta ona napewno będzie chciał być.

-Dziękuję za zaproszenie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro