Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

7. Pierwszy Raz

14.30
Weszlam do Starbucksa i zobaczyłam Leo siedzącego przy stoliku z dwoma kawami. Podeszłam do niego od tyłu i przestraszylam.

-ja pierdziele kobieto. - zaśmiałam się i usiadłam obok jego - chcesz żebym zawału dostał?

-może - Uśmiechnęłam się

-ejjj

-jakie plany na dziś mamy? - zapytałam zaciekawiona

-planuje włamanie na jubilera- popatrzyłam na niego zdziwiona a on się zaśmiał

-co za głupek - powiedziałam

-planuje coś ale to niespodzianka. - uśmiechnął się

-lubię twój uśmiech - powiedziałam bo naprawdę tak jest ma takie słodkie dołeczki jak się uśmiecha, a jego oczy się rozpromieniają.

-ja twój bardziej-zaczerwieniłam się - i jak się czerwienisz też to lubię

-przestań - zaśmiałam się a on objął mnie ramieniem a wtedy ktoś wszedł do kawiarni i podszedł do naszego stolika

-Hej Leo-była to dziewczyna o niebieskich oczach i blond włosach długich była mojego wzrostu mniej więcej i mega szczupła

-Hej - powiedział  i dodał po chwili - A no tak to Roxy a to Lila - podałam jej rękę

-Miło cie poznać Roxy-uśmiechnęła się nirszczerze- a kim ona jest dla ciebie Leo

-To moja dziewczyna-powiedział a ja się zdziwiłam ale nic nie powiedziałam

-dobra musze juz iść miłego dnia hej-powiedziała

-pa

-ja twoją dziewczyną? Czemu tak powiedziałeś?

-Czyli teraz już muszę Ci powiedzieć. - westchnął. - weź kawę i pójdziemy do parku.

Poszliśmy do parku i usiedlismy na ławce.

-to mów teraz

-chciałem Ci to powiedzieć ale jeszcze nie teraz - przerwał na chwilę - no ale jestem inny niż wszyscy.

-to znaczy jak inny? - patrzyłam na niego trochę zdziwiona

-Jestem popularny-powiedział a ja się zastanowiłam

-kontynuuj-rzekłam

-Pisze piosenki i je śpiewam. Należę do duetu z Charlim i nazywamy się Bars and Melody. - powiedział i wyjął telefon- to jest nasza pierwsza piosenka 'hopefull'

Przesuchałam jej a potem popatrzyłam na niego

-masz ogromny talent ale czemu powiedziałeś jej że jesteśmy razem?

-chodzę z nią do szkoły i ona próbuje ze mną być od kilku lat. Jest taką kumpelą ale nie nadaje się na dziewczynę. - powiedział

-A ja się nadaje? - zapytałam

-Tak. Wiesz co podobasz mi się Roxy. - powiedział a ja się zdziwiłam.

Zbliżył się do mnie. I zbliżył swoje usta do moich, ale ja mu przerwałam.

-Leo

-co się stało Roxy?

-bo ja...

-przepraszam nie powinienem. - powiedział troche chyba się zasmucil

-Nie Leo nie o to chodzi. Tylko ja nigdy się nie calowalam. - powiedziałam i spuściłam głowę. A potem wstałam.

Ale Leo nie pozwolił mi odejść. Złapał mnie za rękę i pociągnął na swoje kolana. Usiadłam na nim okrakiem przodem do niego i on zbliżył nasze usta. Objął jedną ręką moja talię a druga moja twarz. Pocałował mnie delikatnie tak abym czuła że chce mi pokazać i żeby był to wyjątkowy pocałunek. Jego bliskość była niebiańska. Czułam że jest to osoba która pokaże mi cos czego potrzebuje i jest to on. Jego potrzebuje i on zmieni moje życie. Może i bardzo krótko się znamy ale on jest autentyczny.

-teraz już pierwszy pocałunek masz za sobą.

-Dziękuję Leo - powiedziałam a on mnie przytulił

-mam nadzieję że razem spędzimy dużo pierwszych razów. - Uśmiechnęłam się przytulona do niego

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro