Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22

Następnego ranka, gdy zjawiłam się w biurze tuż przed wyjazdem, nadal odczuwałam szok po tym, co się stało. Zastępowałam Marię na konferencji, co było dla mnie wyjątkowo trudne, bo nie miałam doświadczenia w tych sprawach.

Na konferencji była ogromna liczba ludzi, ale udało mi się zachować spokój, choć z każdą chwilą czułam się coraz  bardziej niekomfortowo. Próbowałam skupić się na informacjach, jakie miały zostać przekazane o obrazie, ktory był jednym z ważniejszych tematów wydarzenia.  Musiałam wziąć kilka głębokich oddechów, żeby nie dać po sobie poznać wewnętrznego niepokoju. Po zakończeniu prezentacji skupiłam się na odpowiedziach na pytania ze strony uczestników konferencji. W pewnym momencie zauważyłam dziennikarza, który się wychylił z tłumu, oczywiście z mikrofonem w ręku. Niemal czekałam aż zada pytanie o Nicka. Serce zaczęło mi bić szybciej, ale starałam się zachować spokój.Wreszcie, kiedy już myślałam, że konferencja dobiegnie końca, zaczęłam opuszczać scenę. Wtedy usłyszałam jego głos.

- Czy mogę zadać jedno pytanie dotyczące jednego ze  sponsorów wydarzenia?

Zacisnęłam mocno dłonie i postanowiłam odpowiedzieć na to pytanie. Dopiero kilka godzin temu dowiedziałam się, że jedna z fundacji Nicka ma udział w tym wydarzeniu. Stałam w miejscu, spoglądając na dziennikarza, który z pewnym uśmiechem na ustach czekał na odpowiedź.

Odpowiedziałam na pytanie, starając się być jak najbardziej profesjonalna i skoncentrowana. Unikałam oczywistych odpowiedzi i czułam, że wszyscy mnie obserwują. Według nich to było ciekawsze niż obrazy. Gdy wreszcie skończyłam, odetchnęłam z ulgą. Dziennikarz podziękował i zniknął w tłumie.Po zakończeniu konferencji wróciłam do hotelu, gdzie się zatrzymałam. Wcisnęłam klucz do mojego pokoju w drzwi, nie mogąc się doczekać chwili wytchnienia. Zsunęłam buty z nóg i usiadłam na łóżku. Wzięłam głęboki oddech, próbując uporządkować swoje myśli. W tym momencie odezwał się mój telefon komórkowy. To Nick.

"Miałaś dobry dzień?" - napisał.

"Tak " odpisałam i naprawdę tak się czułam. Nie było katastrofy.

Wysłał mi emotikonę w postaci uśmiechniętej buźki i napisał: "Jesteś niesamowita. Tęsknię za tobą."

To zdanie sprawiło, że uśmiechnęłam się wreszcie szczerym uśmiechem. Byłam wdzięczna, że miałam Nicka u swojego boku. Następnego dnia, gdy mój udział się skończył, wróciłam do mieszkania Nicka. Spędziliśmy wieczór w ciszy, opierając się o siebie, tylko słuchając rytmu naszych oddechów. Patrzyłam na jego przymknięte powieki i cienie pod oczami z przepracowania. Była to chwila, w której wszelkie zmartwienia zdawały się mniej istotne. Pierwszy raz poczułam, że jestem w dobrym miejscu. Chciałam by ta chwila trwała wiecznie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro