Świat kryminalistyki obfituje w sprawy, o których wiemy tak niewiele — niejednokrotnie mijają dziesiątki lat od sprawy, a zabójca pozostaje nieznany, tak wielu sprawców pozostaje bezkarnych. Czasem śledczy nie mają żadnych danych za wyjątkiem ciała — historia zna mnóstwo takich sytuacji. Niestety, wśród nich przewija się mnóstwo dzieciaków, których nikt zna i nikt nie szuka. Jedną z nich jest dziewczynka o nieustalonej tożsamości, zwana jako Little Miss Nobody.

KIM JEST LITTLE MIS NOBODY?

Ciało około sześcioletniej dziewczynki zostało znalezione sześćdziesiąt lat temu, w 1960r., a mimo to do dziś nie znamy nawet pewnej przyczyny jej śmierci. Mówi się o tym, że na terenie Arizony musiało dojść do zabójstwa.

Ciało Little Miss Nobody zostało częściowo zakopane w ziemi, natrafił na nie pewien nauczyciel z Las Vegas, który akurat w tamtym miejscu szukał skał do dekoracji swojego ogrodu. Śledczy uznali, że ktokolwiek to zrobił, najpewniej aż dwukrotnie podjął się wykopania prowizorycznego grobu dla dziecka, o czym miała świadczyć zaburzona struktura piasku, która ewidentnie świadczyła o ingerencji człowieka. Dziewczynka była w całości ubrana, na stópkach miała sandały, które przypominały nieco przycięte kalosze, tak, aby pasowały na dziecięcą nogę. Jej palce oraz paznokcie zostały pomalowane na jasnoczerwony kolor. Ponadto śledczym udało się znaleźć zakrwawiony scyzoryk w pobliżu ciała, aczkolwiek nie byli w stanie ustalić, czy to narzędzie mogło mieć jakikolwiek związek ze śmiercią Little Miss Nobody.

Choć lekarz sądowy nigdy nie potwierdził ostatecznie przyczyny śmierci dziecka, oficjalnie uznano, że Little Miss Nobody została zamordowana. Wiele lat później kolejni patolodzy wykonywali rozmaite badania, a ich raporty sugerują, że szczątki dziewczynki zostały zwęglone, przypuszcza się, że jej ciało mogło zostać podpalone w czasie śmierci. Zwłoki Little Miss Nobody najpewniej zostały znalezione ledwie dwa tygodnie po jej śmierci — mimo to ciało było w tak głębokim rozkładzie, że wówczas nie udało się dokładnie nanieść na papier rzeczywistych rys twarzy dziewczynki.

PRÓBY USTALENIA TOŻSAMOŚCI

Historia pokazuje, że sprawy związane z dziećmi szczególnie poruszają serca nawet najtwardszych funkcjonariuszy śledczych. Nie inaczej było i w tym przypadku, śledczy również za wszelką cenę starali się dociec prawdy i ustalić, kim była zmarła dziewczynka. Prowadzone poszukiwania miały charakter zarówno lokalny, jak i krajowy, jednak wysiłki zmierzające do odkrycia tożsamości Little Miss Nobody miały marny skutek. Nikt nie rozpoznał ciała dziewczynki ze zdjęć ani z późniejszych rekonstrukcji, które powstały, gdy techniki kryminalistyczne były znacznie bardziej zaawansowane. Żadna rodzina nie złożyła sprawy o zaginięcie podobnej dziewczynki, do Małej Panny Nikt, być może nie szukał jej żaden rodzic. Sprawa do dziś pozostaje nierozwiązana.

Nie tylko śledczy bardzo aktywnie pracowali nad ustaleniem imienia i nazwiska zmarłej dziewczynki — w sprawę zaangażowały się lokalne media, prywatni obywatele, a nawet wybitne postacie z FBI. Osoby, które nad tym pracowały, pokonały setki kilometrów, poświęcając na to mnóstwo czasu, aby odkryć jej tożsamość. Podjęto się przesłuchań wielu osób z okolicy, które miały jakikolwiek związek z innymi przestępstwami, w których udział miały małe dzieci.

Śledczy uderzali w każde medium, które mogło przynieść rozgłos i nowe informacje dotyczące zmarłej dziewczynki. Szeryf Cramer zajmujący się tą sprawą zorganizował grupę funkcjonariuszy oraz ekipę filmową, która miała za zadanie sfilmować miejsce, w którym to znaleziono ciało dziecka, wcześniej też zaprezentował mediom znalezione przy szczątkach dowody. Wierzył on, że za sprawą materiału dotrze do świadków, którzy mogliby wiedzieć cokolwiek, co stałoby się dla śledczych punktem zaczepienia. Szeryf był pewien, że gdzieś musiał znajdować się człowiek znający odpowiedź, której poszukiwali i zamierzał do niego dotrzeć. Program został wyemitowany w telewizji, jednakże nie przyniósł on żadnych nowych istotnych informacji.

Sprawa Little Miss Nobody bardzo wstrząsnęła ówczesną opinią publiczną — biuro szeryfa co rusz otrzymywało dziesiątki listów, telefonów, a także telegramów w odpowiedzi na ich publiczne apele.

POGRZEB LITTLE MISS NOBODY

Mieszkańcy Prescott, w którym ostatecznie pochowano dziewczynkę pod imieniem „Little Miss Nobody", bardzo przeżyli tamtą okrutną tragedię. „Prescott Evening News" wspomina, że przewodniczący ceremonii pogrzebowej duchowny miał łzy w oczach, wypowiadając się na jej temat.

Okoliczna społeczność bardzo udzielała się w sprawie zmarłej dziewczynki — jej pogrzeb został zainicjowany przez lokalnego spikera radiowego, którego szybko mieszkańcy Prescott zalali pieniędzmi, a także darowiznami. Wśród nich znalazł się chociażby nagrobek. Ta sytuacja pokazuje, jak bardzo boli strata dziecka i jak w takiej sytuacji mogą zjednoczyć się ludzie — wielu mieszkańców Prescott zgłosiło się do pomocy przy pogrzebie, a przy trumnie dziewczynki znalazło się mnóstwo kwiatów.

SANDAŁY

Przy ciele Little Miss Nobody znalezione zostały gumowe sandały, które zostały przycięte w taki sposób, aby pasowały do dziecięcej stópki. To właśnie one stały się jedną z pierwszych poszlak tamtejszych śledczych, którzy doszukiwali się w zmarłej dziewczynce zaginionej dziesięć dni wcześniej Sharon Lee Gallegos.Wspomniana zaginiona miała zostać porwana z domu w Nowym Meksyki. Organy ścigania uznały tę możliwość za prawdopodobną, chociaż zaginiona różniła się chociażby ubiorem, ponadto wielu śledczych twierdzi, że Little Miss Nobody była jednak starsza niż porwana dziewczynka. Ostatecznie Sharon Lee Gallegos wciąż pozostaje zaginiona.

ZAGINIONE DZIECKO

Kolejne spekulacje pojawiły się rok później — marzec 1961r. przyniósł podejrzenia, że dziewczynka mogła nazywać się Debbie Dudley. Czteroletnia dziewczynka kryjąca się pod tym nazwiskiem zaginęła w Wirginii wraz ze swoim rodzeństwem. Rodzice Debbie twierdzili, że ją oraz pozostałe dzieci wydali innym osobom, których dane pozostają nieznane — oznajmili oni, że nie mogą dzielić się ich nazwiskami.

Gromadka zaginionych dzieci została wówczas uznana za najprawdopodobniej martwych — a to za sprawą zwłok ich siedmioletniej siostry Carol, którą znaleziono owiniętą kocem. Za przyczyną jej śmierci stali rodzice, którzy nie chcieli lub nie potrafili zająć się wystarczająco dzieckiem, pozwalając na to, aby Carol zmarła z powodu niedożywienia i licznych zaniedbań. Ostatecznie jednak szczątki Debbie również zostały znalezione i pochowane wraz ze zmarłą siostrą, a rodzice dziewczynek odpowiedzieli za obydwa morderstwa.

Sprawa ta jest okrutnie niepokojąca i przerażająca — śmierć dziecka zawsze wzbudza mnóstwo emocji, w szczególności, gdy maluchy giną najpewniej z rąk dorosłych, choć nikomu nie mogły zawinić. Niestety, od sprawy mija już sześćdziesiąt lat, a wciąż nie znamy jej tożsamości — być może kiedyś wyjdzie ono na światło dzienne.

____________________________________

Źródła:

wikipedia.org

defrostingcoldcase.com

____________________________________

Hejka, witam w nowej, przerażającej sprawie! Co sądzicie na temat tej sytuacji? Jakieś domysły, hmm?