Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

29 Rozdział - kobiety czy mężczyźni?


- ...ZSRR...- wymamrotała Rzesza przestraszona. Wyraz twarzy kumpla był przerażający. Jakby właśnie ktoś mu umarł.

Francja uśmiechnęła się złośliwie na Rosję i odpięła trzy guziki od swojej bluzki. Jej obfity biust był teraz bardziej widoczny. – Chcesz zobaczyć Rzesza? – zaczęła kusić dziewczynę.

Rosjanin aż się zatrząsł. Gdyby Francja nie była kobietą! Tak mocno by ją trzepnął w twarz! Co ona sobie myśli uwodząc JEGO RZESZĘ?! To jego kumpel a nie jej! Przecież zerwali już dobrych parę lat temu!

- Co ZSRR? Zauważyłeś teraz, że masz zerowe szanse? Nie przebijesz mnie z moimi krągłościami. – posłała mu pocałunek, klepiąc się w biodro. – A Rzesza jest w głębi duszy przecież zdrowym mężczyzną. To jasne, że woli kobiety niż nie dbającego o maniery i higienę Rosjanina. – odwróciła się do Rzeszy.

Ta ją uderzyła w twarz. – Nie mów tak o ZSRR! – krzyknęła ze łzami w oczach. – Może i naprawdę rzadko się kąpie i nie wie co to savoir- vivre ale to nie oznacza, że możesz go obrażać! To mój najlepszy kumpel i bardzo go cenię. ZSRR...- zwróciła się do mężczyzny.

Ten ożywił się i wziął ją na ręce, wynosząc z pokoju.

Francja została sama. Oblizała palce. – A więc tak się bawimy? Zgrywasz niedostępną? Idealnie, uwielbiam grę w podchody! Świetnie się w niej czuję. ZSRR, jesteś martwy hohoho! – zaśmiała się niczym bogate, złe dziewczyny z anime.

- ZSRR...- mruknęła cicho Rzesza, oplatając rękami jego szyję. – Dziękuję...

Rosjanin nic nie powiedział. Nawet się na nią nie patrzył. Posadził ją na krześle u siebie i kucnął w słowiańskim przykucu.

- ZSRR? – zdziwiła się Niemka, patrząc na niego z konsternacją.

- Rzesza...- powiedział poważnie Rosjanin. – Muszę się ciebie spytać, a ty MUSISZ mi odpowiedzieć w stu procentach szczerze, dobrze? – spytał, patrząc na nią.

Ta powoli kiwnęła głową. Bała się tego, o co może zapytać.

- Rzesza...Wolisz mn..- westchnął – mężczyzn czy kobiety? – spytał, będąc przestraszony odpowiedzią.

Niemka siedziała, wpatrując się przerażona w niego. Trochę zaczęła się wiercić. – Rosja...trudno mi to powiedzieć – mruknęła po dłuższej chwili. – Jeszcze kilka dni temu powiedziałbym, że kobiety, jak każdy facet. Ale teraz...nie wiem ZSRR. – popatrzyła się na niego. – Chyba po równo...

- N-naprawdę po równo? – zapytał ZSRR, wpatrując się w nią z nową nadzieją.

- T-tak mi się wydaje. – wymamrotała Rzesza, lekko się odsuwając.

W Rosjanina wstąpiły nowe siły. Pokaże tej Francji na co go stać. Niemka zakocha się w nim w oka mgnieniu! On jest lepszy niż ta Bagietkożerca! Prosty, twardy chłop umiejący sobie poradzić w trudnych warunkach. Typ drwala. Czy to nie tego pragną kobiety?

Do pokoju weszła również Francja.

Spiorunowali się wzrokiem.

Wojna została wypowiedziana!


Nowy rozdział nadszedł! Powiedzcie jak Wam się podoba.

~MadokaAi

6.02.2022

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro