12. Możesz tego nie przeżyć
Carla
Dziś umówiłam się z Mijamą na damskie ploty. Nie moge w końcu całego mojego czasu spędzać z Tiagem. Zobaczyłam tego rudzielca kawałek za wioską. Gdy podeszłam powiedziałam.
- Cześć
- O! Już jesteś - przytuliła mnie i obrzuciła zdziwionym spojrzeniem.
- O czym chciałaś pogadać? - spytałam.
- Chciałam pomóc ci. Pewnie masz mnóstwo pytań.
- Troche - uśmiechnełam się.
- Więc pytaj
- emmm... nie wiem od czego zacząć...Czemu masz rude włosy? Wszystkie panterołaczki mają czarne.
- Bo była człowiekiem
- Co?! Ale jak?! Nie rozumiem - zaskoczyła mnie.
- Kiedy poznałam Rahula była śmiertelniczką, nauczycielką z pobliskiej szkoły. Zakochałam się w kocie z lasu. Nie przeszkadzało mi to, że jest zmiennokształtnym. Przeprowadziłam się z nim tutaj. Po roku urodziła nam się śliczna córeczka, jednak nie była kotołaczką. Zgineła. Zabiła ją żmija. To nie misje dla ludzi. Dopiero po przemianie nasze dzieci rodziły się zmiennokształtnymi. Jeśli chcesz urodzić kotołaki, Tiago musi cię przemienić. - usłyszawszy to siedziałam w osłupieniu. Czemu Tiago mi tego nie powiedział?
- Jak wygląda przemiana?
- Przemieniony panterołak musi cię ugryźć. Podczas najbliższej pełni przemienisz się
- Boli? - spytałam z nadzieją, że zaprzeczy.
- Cholernie. Organizm trawi gorączka. Kości łamią się i przesuwają. - odwróciła wzrok ode mnie.
- Czegoś mi nie mówisz.
- Możesz tego nie przeżyć
Te słowa odebrały mi całą energie. Czuje, że Tiago pragnie nadnaturalnych dzieci. Ja też chce by były podobne do tatusia. Muszę to zrobić... jednak co jeśli nie przeżyje.
- Dziękuje, Mijamo, ale musze już iść - pobieglam do domku i zamknelam drzwi. Mojego mate nie bylo. I dobrze zastawiłam drzwi komodą. Niech się wali zapchlony kłamca. Zamknełam okna. A gdy upewniłam się, że cały domek jest szczelnie zamknięty poszłam się umyć. Namydliłam ciało fiołkowym żelem i dałam wodzie spłukać z siebie wszystkie problemy. Potem poszłam spać. Łóżko było puste bez mego mate, ale nie mam zamiaru z nim gadać.
Tiago
Po ciężkim dniu wracam do domu. Do mojej malutkiej. Chwytam za klamke... zamknięte. Chyba Carli o mnie zapomniała. Dobra. Wejdę oknem. Obszedłem dom. Wszystkie zamknięte, a przez okno zauważyłem, że drzwi są zastawione komodą.
Co jest kurwa?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro