Nowe miasto
Prov Lloyd
Kai- teraz ?
Jay- nie możemy wyjechać !
Col- właśnie mamy szkołę
Zane- kto zajmie się Ninjago !?
Chłopaki próbowali przekonać wujka z godzinę jednak nic nie dawało skutku .
Wu- już zdecydowałem po za tym mała wycieczka kilkudniowa wam dobrze zrobi .
Kai- ale sensei !
Wu- nie możecie siedzieć na tyłkach całymi dniami i grać w te swoje gry .
Lo- Mamo błagam powiedz coś.
Spojrzałem na moją rodzicielkę.
Mi- Wu ma racje po za tym może kogoś w końcu sobie znajdziesz .
Col- czyli twoja mama chce cie wysfatać?
Kai- serio?- zaczeli się podśmiewywać .
Lo- ha ha baaaaaaardzo śmieszne - zrobiłem wkurzoną minę
Wu- wiem co powiem dla waszej nauczycielki.
Zane- niby co sensei?
Wu- że musicie odwiedzić chorą rodzinę z daleka .
Jay- nie powiem baaaardzo oryginalne - powiedział sarkastycznie na co z chłopakami ciężko było się nam nie roześmiać .
Wu-dość! Pakujcie się i to już!
Po minie mistrza widać że nie mamy co dyskutować więc poszedłem do pokoju i zaczołem pakować do walizki moje rzeczy .
********W tym samym czasie ********
Nie tylko płeć męska jest przeciwna pomysłowi by razem z obcymi spędzić festival który trwa kilka tygodni .
Prov Kler
(Wiem że pisze się Cler ale tak mi wygodniej)
Kl- eh
So- no co to fajnie że Dorana zaprosiła znajomego .
Kl- pff- Tia zamiast ćwiczyć musimy ugoscić jakiś obcych w naszej kafejce .
Sky- zgadzam się z Sorą fajnie będzie
Ny- ja tez się cieszę może urzadzimy impreske jak Dorana pozwoli .
Sky - a przynajmniej wiecie co to za goście ?
So- no nie pytałam się Ren Ren
( w tym opowiadaniu Ren ren oznacza to samo jak sensei tylko że to żeński odpowiednik )
Kl- rupcie co chcecie ja wracam do obsługowania klientów - po tych słowach wyszłam z zaplecza by dalej obsługiwać .
******
Może się przedstawie jest Kler mam szesnaście lat . Mam 160 cm , mam długie czarne włosy fioletowe oczy i jestem jedną z obrończyń miasta Gotham City . Jestem dość chłodna i zamknięta w sobie, nieufam obcym jednak dla moich przyjaciół zrobię wszystko by ich obronić . Moja mama zmarła kiedy miałam osiem lat a Ojciec był naukowcem i to bardzo dobrym kilka lat temu gdy miałam trzynaście lat po prostu znikną , zajęła się mną Dorana moja Ren Ren która jest dla mnie jak matka .Moją mocą jest fioletowa energia , dzięki niej mogę tworzyć tarczę ochronną przemieniać się w zwierzęta otwierać portale i strzelać słupem energii , także mówią że to moc mroku więc ta moc jest silnie połączona z moimi emocjami więc muszę się hamować by nie wybuchnąć .
Sora ma szesnaście lat i 163 cm jest moją najlepszą przyjaciółką od piaskownicy jesteśmy dla siebie jak siostry , bardzo mi pomogła po stracie rodziców ona też jest jedną z obrończyń miasta . Ma długie kręcone różowe włosy z niebieskim pasemkiem i niebieskie oczy, jest miła łatwo ufa ludziom kocha gotować i piec szybko się zakochuje . Ma ojca który pracuje jako policjant ma też młodszego dziesięcioletniego brata który nazywa się Alek jej mama zmarła dwa lata temu kiedy byłyśmy żółtodziobami nie zdołaliśmy jej uratować jednak uratowała brata dzięki swojej mocy . Jej mocą jest moc księżyca która jest mocą iluzji , dzięki niej potrafi się pomnożyć i leczyć dzięki mocy księżycowej potrafi stawać się niewidzialna również potrafi strzelać białym światłem .
Sky to czerwono włosa dziewczyna która ma ciężki charakter ma 170cm , jest uparta ale też jak się ją bliżej pozna okazuje się być sympatyczna uwielbia imprezować .Ma wielu adoratorów jest też wysportowana kocha sport jest taką chłopczycą , ma ojca Chena który prowadzi restauracje z kluskami w którym czasami pomaga , jej mama zmarła lecz nie chce o tym mówić. Pakuje się często w kłopoty a my razem z nią , mamy za sade ,,jedna za wszystkie wszyscy za jedną ,, więc nie ważne jak będzie tródo jesteśmy w tym wszystkie razem . Ma moc rubinu jest zdolnością jest kopiowanie danej mocy potrafi przekazać swoją moc dalej , doładowując moc danej osoby bardziej . Dobrze włada łukiem , najperze w jej mocy jest to że tak łatwo się nie wyczerpuje może trzymać moc całe dwa tygodnie .
Pixal jest ninja droidem potrafi przybrać postać człowieka . Ma ludzkie uczucia jednak nie dawno trafiła do naszej drużyny , jest strasznie ciekawska świata potrafi shacować wszystkie systemy co nam ułatwia często robotę . Sora znalazła ją pół roku temu kiedy najwidoczniej chcieli ją porwać z laboratorium jakiegoś naukowca , na szczęście ci ludzie nie wiedzą że potrafi wyglądać jak człowiek to ją ratuje za karzdym razem . Nie obchodzi nas że jest robotem jest jedną znas i każda nie ważne jaka jest jesteśmy takie same na równi . Pixal można powiedzieć że ma moc techniki potrafi tworzyć z różnych gratów pojazdy umie też zrobić bombę dzięki swojej mocy jednak musi to jeszcze opanować .
A ostatnia to Nya ma 175 cm , włosy krótkie czarne , niebieskie oczy . Przyjechała do miasta jako dziecko bo jej rodzice się pokłócili podobno ma starszego o rok brata widują się żadko tylko na święta lub obiady rodzine . Widziała ich na święta tego roku które były cztery miesiące temu , często wysyła do brata listy i esemesy . Jest upartą dziewczyną tak jak Skylir , łatwo się denerwuje i często poddaje jak coś jej nie wyjdzie na szczęście jest lepiej . Nauczyła się opanowywać emocje a pomogła jej medytacja , uwielbia śmiesznych ludzi i robić dowcipy to oddana przyjaciółka .
A jeśli chodzi o Dorane to ma kawiarenkę połączoną z cukiernią gdzie pracuje jak nie jestem w szkole i nie trenuje tak jak dziewczyny . Ma z pięćdziesiąt cztery lata jak na ,,babunie,, nieźle się trzyma , jest szatynką jednak parę rudych pasemek daje znać o jej wieku , oczy ma zielone . Jest bardzo miła chociaż potrafi dać w kość jak się wkurzy serio nie próbujcie mówić o jej wieku to jej słaby punkt . Jest dobrym nauczycielem chociaż dość surowym to dzięki niej prawie idealnie opanowałam przemienie się w zwierzęta chociaż czasem zamiast w geparda zamiennie się w kota , albo jak chce w drapieżnego ptaka np. Orła to za miast nie go jestem waszką! Ma małą świątynie nie daleko miasta często tam przebywamy bo to nasza baza .
Okej to chyba wszystko o naszej grupce wrócę może do dalszego opowiadania
******
Podeszłam do stolika i go umyłam na szczęście na dzisiaj kończę swoją zmianę Dorana zatrudniła dwóch innych kelnerów i szefa kuchni, naszą główną jest Sora z powodu jej wypieków ludzie często tu przychodzą , zastępstwo jest nam potrzebne na wypadek ataku i jak byśmy były zajęte .
Dochodziło samo południe więc kiedy odkładałam ostatnie naczynia do zlewu usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi .
Kiedy chciałam się odwrócić skamieniałam , o nie tylko nie on.....
Dylan - hejka - był mega w sobie zadufanym dupkiem który zmieniał dziewczyny jak rękawiczki , był dosłownie prawie każdą oprócz mnie i paru innych . Jak okazałam się wyzwaniem uwzią się na mnie i mnie nawiedza !
Kl- czego chcesz?
Dyl- jak to już nie można przyjść ?
Kl- nie ! Bo jesteś głupim stalkerem !
Dyl- czujesz coś gdy mnie widzisz?- uśmiechną się tym idiotycznym usmieszkiem .
Kl- a tak czuje irytację! Od czep się z łaski swojej o de mnie .
Dyl- wiesz może pogadamy ?- czy nie słyszy co mu mówię .
Dałam sobie wielkiego plaskacza w twarz ,muszę się powstrzymywać by nie wybuchnąć .
Skylor widziała całą sprawę więc postanowiła mnie wybawić .
Sky- em hej Kler może zrobisz sobie przerwę? Ja cie zastąpie zostało ci tylko kilka minut do zmiany - posłałam jej dziękujące spojrzenie lecz wiem że jestem jej winna przysługę .
Poszłam na zaplecze otworzyłam drzwi , postanowiłam wynieść śmieci . Idąc do śmietnika ....
Kob- POMOCY ZŁODZIEJ UKRADŁ MI TOREBKĘ!
No nie ! Masz pecha gościu bo jestem mega wkurzona ! Dzięki spindzitsu zmieniłam fartuch i ciuchy na mój fioletowy strój
Wskoczyłam na dach i zaczełam gonić zakapturzonego kolesia który kierował się do centrum miasta .
No nie jaki tłum , zaczynają dekorować ulice i sklepy na festival .
Dobra dam radę , zmieniłam się w .....
Okej mam nadzieje że się spodobało jak to zostaw proszę gwiazdkę do dalszej potywacji 💫😍
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro