Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Spotkanie

Prov Lloyd

Po spakowaniu się udaliśmy się na perłę potem ruszyliśmy , mieliśmy tak samo jak w klasztorze pokoje co ułatwiało wiele rzeczy . Statek nie wyglądał na duży lecz w śroku był przestronny wiele korytarzy i pokoi .

Kilka godzin lecieliśmy , moja mama wyruszyła z nami bo obiecała rodzicom chłopaków że się nimi zajmie razem z Wu .

Byłem na mostku patrząc w choryzont , nigdy nie byłem poza regionami Ninjago . Wyciągnąłem telefon by zobaczyć wiadomości , kiedy przekroczyliśmy granice sieć ich regionu zaczeła działać i wyświetliła mi się ich strona .

Przeglądałem wzrokiem jakieś newsy a tam spojrzałem na artykół który był opublikowany miesiąc temu .

Lo- em chłopaki?- zawołałem ich

Col- co się dzieje Lloyd ?

Jay- o co chodzi ? Właśnie wygrywałem z Kaiem

Kai- pfff chyba na odwót kolego- i znowu mierzyli się w zrokiem .

Lo- ej to warzne najwidoczniej nie jesteśmy jedyni którzy mają moce .

Kai- co?

Jay- em a to nie tak że powinniśmy być jedyni?

Zane- to jest dziwne .

Lo- słuchajcie tego ..

,, Grupa tajemniczych obrońców naszego miasta Poraz kolejny dała o sobie znać unieszkodliwiając grupę super przestępców .
Karzdy się zastanawia kim oni są ? Jak na razie musimy dalej zbierać informacje na ich temat w razie czego damy państwu znać do zobaczenia,,

Jay- to czyste szaleństwo !

Col- tak najwidoczniej jest więcej takich osób jak my .

Lo- chłopaki najwidoczniej mamy nowe zadanie musimy ich znaleźć i porozmawiać .

Kai- tak najlepiej nie mówmy o niczym sensejowi .

Lo- zgoda .

***********
Po długiej podróży było widać miasto , ukryliśmy perłę na obrzerzach i poszliśmy .

Wu- tutaj jest napisane że kafejka nazywa się ,,Rosa ,,

Zane- w Łacińskim oznacza to róże .

Kai- Tia bardzo dziewczenco

Mi- spokojnie musimy się zapytać o drogę.

Moja mama zaczepiła jakiegoś mieszkańca.

Mi- em przepraszam wie Pani gdzie jest kafejka nazywająca się Rosa?

Kob- ah tak to niedaleko stąd , trzeba iść cały czas prosto a potem za tym budynkiem skręcić w prawo .

Mi- bardzo dziękuję.

Szliśmy ulicami rozglądając się .

Jay- wow ale tu nowocześnie .

Col- tak sama elektronika .

Kai- LLOYD UWAŻAJ !

Lo- he?- za nim się zorientowałem wbiegł we mnie jakiś chłopak który miał na głowie kaptur i wyglądał na przestraszonego , z rąk wypadła mu ....- damska torebka?

Usłyszeliśmy warknięcie .

Chł- to jestem w dupie - powiedział wystraszony .Na dachu jednego z budynku był WILK?

Zwierzę zeskoczyło z dachu i wylądowało na łapach pomiędzy nami a chłopakiem .

Wilk miał czarne futro i fioletowe oczy , dość dziwne .( zdjęcie w mediach jak wygląda Kaira no podobnie jest większa niż na zdjęciu.

Facet zaczął się wycofywać , chciał uciec nie dał rady bo wilk skoczył na niego .

Kai- musimy coś zrobić !

Jey- tak bo zrobi mu krzywdę .

Col- Lloyd ty masz dobry kontakt ze zwierzętami - popchną mnie w stronę zwierzęcia .

Lo- no dzięki -,eh .

Wilk odwrócił głowę w moją stronę a ja się zatrzymałem popatrzałem mu w oczy . Wyglądały na ludzkie?! Albo mi się po prostu wydawało .

Lo- spokojnie nic ci nie zrobię - on tylko wywrócił oczami i popatrzył z kpiną .

Dobra wiem nie wiele o wilkach lecz to nie było normalne .

Po czym stało się coś czego się nie spodziewałem wilk zmienił się gościa w stroju ninja !

Moment czyli to jeden z nich!

- warto było uciekać?- moment to dziewczęcy głos?

Col- czy ja usłyszałem dziewczynę ?

- idziemy kolego

Wzięła go za bluzę z tyłu szyji wyrywał się a ona nic sobie z tego nie robiła . Widziałem jak mówi coś policji po czym gliniarze go zabierają a ona oddaje torebkę widzę jak jej dziękują .

Później podchodzi do nas .

- nic wam nie jest?- zapytała się bez emocji .

Mi- nie w porządku .

- lepiej uważajcie roi się tu od złodziei

Po tych słowach wyciągnęła przed siebie rękę a przed nią pojawił się fioletowy portal do którego weszła .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro