Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Czas na nowe znajomości!

Prov Sora.

Po tym jak Kler wyszła na zaplecze ja postanowiłam dopytać Dorany coś o naszych gościach .

Weszłam na zaplecze i na górę schodkami gdzie znajdowały się pokoje , zapukałam do ostatniego pokoju na korytarzu który znajdował się w lewym skrzydle .
Zapukałam .

Dor- proszę .- weszłam do środka , kobieta siedziała ma łóżku w małym pokoiku czytając gazetę.

So- em Ren Ren?- popatrzyła się na mnie .

Dor- o co chodzi Sora?

So- bo chciałam się zapytać na temat twoich gości .

Dor- cóż przyjadą z ninjago , mój stary przyjaciel Wu przyjedzie ze swoimi uczniami .

So- chwila czyli oni mają też moce ?- byłam zaskoczona

Dor- nie wiem moja droga od lat nie miałam z nim kontaktu lecz wiem że kiedyś miał ucznia Morro jednak zrezygnował z nauczania .

So- czyli też był taki jak ty .

Dor- tak jednak po stracie brata cóż stracił nadzieje i przestał nauczać a ja wyjechałam w tedy tutaj .

So- rozumiem więc co to za uczniowie ?

Dor- podobno uczy ich walczyć i są to sami chłopcy i jest ich chyba pięciu

Na to słowo czułam się jak w siudmym niebie .

So- czyli do naszej kawiarenki przybędzą chłopacy i do naszego klasztoru !?- usmiechnełam się uradowana

Dor- hola hola musimy wyjaśnić sobie kilka spraw po pierwsze zero podrywania ich po drugie macie się skupiać na treningach trzecia najwazniejsza zasada jest taka że nie możecie zdradzić nic o waszych podwójnych życiach i o mocach .

So- co???? Ale Ren Ren !

Dor- przykro mi ale znam cie i Skylor więc jeśli to wszystko powiadom dziewczyny a jak zjawią się nasi goście masz mnie zawołać .

So- eh tak jest - ukłoniłam się i miałam wychodzić.

Dor- o i jeszcze jedno lepiej żebyście mieli ich na oku w razie czego macie interweniować mają czuć się tu swobodnie .

Prztaknełam i opuściłam pokój , eh jak ja nie nawidzę tej surowości u Dorany! Chwila powiedziała tylko że nie mogę ich podrywać nic nie wspominała o zwykłej rozmowie hehe!

Wpadłam na pomysł upieke dla nich najpyszniejsze babeczki o różnych smakach , czekoladowe , tróskwkowe , vanilowe , krówkowe , jagodowe , śmietankowe i malinowe . To będzie rewelacja ! Cóż muszę dorobić ich z pięć blaszek by było też dla klientów .

*******W tym samym czasie ********

Prov Kler

Portal teleportował mnie na górę do mojego pokoju , mieszkam w nim od czasu do czasu gdy pracuje w kawiarence . Przebrałam się w zwykłe fioletowe ciuchy

Nie miałam nic przeciwko spódniczkom jednak nigdy nie ubrałabym sukienek .
Sky często mnie namawiała jednak zawsze się wymigiwałam niech jej wystarczy że nie ubieram tylko spodni .

Często nosze bluzki na długie rękawy by ukryć moje znamie w kształcie smoka , szczeże od tego pożaru z którego ledwo uszłam z życiem zjawił się , wygląda jak tatuaż nikt o nim nie wie no oprócz Sory przed nią nic się nie ukryje .

Podeszłam do komody która była na przeciwko łóżka które było na wprost wejścia w lewym rogu pokoju . Okno miałam na wprost w prawym koncie tam miałam też biórko i obok mała szafa . Obok łóżka była też mała szafeczka nocna motywem był fioletowy kolor .

Wyjełam z komody jedyne zdjęcie ojca i mnie kiedy miałam dziewięć lat byliśmy ubrani w kimona ja byłam na rękach taty , dawno się nie uśmiechałam .To było podczas festynu na nowy rok .

Usłyszałam zamieszanie na dole więc schowałam zdjęcie i postanowiłem to sprawdzić.

Schodząc na dół usłyszałam dziewczyny no Sky i Sore które były podjarane .

Kl- co się dzieje ?

Sky- OH nie słyszałaś- była mega podjarana ostatnio kiedy była zachwycona gdy dowiedziała się że film z jej ulubionym aktorem James Van Der Beek ma premierę w naszym mieście i że wygrała darmowe dwa bilety .

Kl- Pixal o co im chodzi ?

Pix- to co zwykle jedno słowo Chłopaki .

Ny- Sora dowiedziała się że ci nasi goście to chłopaki .

Kl- eh jak zwykle ! - dotknęłam ręką moją głowę .

So- ale mam też złe wiadomości .

Sky- jakie?

So- Dorana - dziewczyna szybko powiedziała jakie nasza Ren Ren zaznaczyła zasady z czego się cieszyłam .
No prawie ze wszystkich .

Ny- mamy mieć na nich oko?

So- tak .

Sky- jak zwykle potrafi zepsuć mi plany!

So- nie tylko tobie ale wiesz co ?

Sky- no?- Sora ruszyła brwiami i się szczeżyła to znaczy że wpadła na kolejny durny plan .

So- mówiła że nie możemy ich podrywać lecz nic nie wspominała o ,,zwykłej rozmowie ,,- ostatnie słowa przedłużyła i zrobiła cudzysłów palcami .

Ny- no nie mogę z was serio .

Pix- lepiej żebyście zaczęły mieć tyle zapału by się pouczyć w tedy nie byłybyscie zagrożone .- powiedziała zakładając ręce na klatce piersiowej .

Sky- Pix błagam przestań gadać jak typowy kujon !

Poczułam coś .

Kl- EJ co tak śmierdzi?- Sora zrobiła się biała .

So- O NIE MOJE BABECZKI!- pędęm popędziła do kuchni na zapleczu .- ufff zdołały się uratować!

Ny- eh kiedy zaczyna gadać o chłopakach zapomina o bożym świecie .- przewróciła oczami.

Pix- Kler dzisiaj jest Piątek a w tym dniu mamy muzykę na żywo .

Kl- no nie serio?

Sky- śpiewasz najładniej z naszej piątki .

So- tak a to przyciąga więcej klientów!- wykrzyczała z kuchni .

Kl- Derek i Stfi przyszli ?

Pix- tak przebierają się .

Kl- dobra zaraz muszę ustawić sprzęt .

********Prov Kai************

Kai- musimy iść .- powiesziałem

Zane- tak potem możemy dowiedzieć się więcej .

Mi- dalej idziemy zaczyna robić się ciemno .

Lo- mamo jest jasno to nowoczesne miasto

Wu- tak ale Misako ma racje idziemy .

Kai- mam nadzieje że robią tu dobre imprezy .

Jay- ja tak samo .

Szliśmy rozgladając się niezłe miasto jednak jest trochę większe niż Ninjago City .

Jak to my oczywiście musieliśmy pare razy zabładzić masakra !
Jednak w końcu trafiliśmy na dobrą dzielnice !

Lo- to tutaj Rose

Było słychać muzykę , weszliśmy w środku było dość przytulnie pomieszcze było w średnim rozmiarze .
( zdjęcie kafejki w mediach.⬆)

Jay- ale tu kolorowo .- powiedział wpatrując się do okoła .

Podeszliśmy do baru a tam stała ....

Kai- Nya?

Ny- Kai?- wyszła i mnie przytuliła a ja ją- co ty tu robisz?

Kai- no wujek mojego kumpla został zaproszony tutaj jak i my.

Ny- czyli to wy jesteście tymi gośćmi ale czad .

Kai- chłopaki to moja siostra Nya , Nya a to Zane , Lloyd , Cole i Jay również Wu wujek Lloyda i Misako również Misako jego mama.

Ny- miło was poznać poczekajcie - poszła chwilę na zaplecze po kilku minutach przyszła.

Dor- Wu miło cie widzieć .

Wu- tak minęło trochę czasu

Dor- zgadzam się , proszę siadzcie dzisiaj są tłumy .

- Uwaga idę z babeczkami!- uslyszeliśmy dziewczęcy głos i kroki . Ujzeliśmy różowowłosą dziewczynę .

- hej babeczki! Daj jedną - podeszła do niej naprawę piękna dziewczyna

- Sky nie ma mowy to dla naszych gości a tamte dla klientów !

Sky- no błagam Sora tylko jedną!- zrobiła minę szczeniaka .

So- eh dobra ale tylko jedną , pomóż mi połuż te tacke na banerach na blacie .

Sky- dobra juz się robi .

Podeszła do nas .

So- cześć jestem Sora miło mi was poznać mam coś dla was , specjalnie na festyn upiekłam babeczki o różnych smakach do wyboru do koloru . Widziałem jak Colowi oczy się zaswieciły .

Co- łał ale czad nareszcie cos słodkiego.

Ny- widzę że nie tylko Sky to słodkożerca - zaśmiała się cicho .

Jay- jestem Jay - uśmiechną się .

Ny- Nya miło cie poznać - a ona do niego , cos czuje że zaiskrzyło między nimi .

Usłyszeliśmy krzyki ,, Chcemy muzykę na żywo!,, Kiedy się zacznie!,,

Prov Lloyd

Lo- czemu tak wrzeszczą?

Ny- cóż raz w tygodniu czyli co piątek są występy na żywo mojej przyjaciółki .

Za- wygląda że bardzo lubia gdy śpiewa .

Ny- tak ona ma głos jak anioł tylko że nie za bardzo lubi śpiewać przed innymi .

Zobaczyłem dziewczynę z czarnymi włosami która podeszła do mikrofonu .

- em hejka jak co piątek jest dzień z muzyką na żywo i za każdym razem śpiewam cos co wylosuje z karteczki .- wzięła miskę z karteczkami i wyciągnęła jedną - piosenka o miłości .

Wszyscy zaczęli klaskać i pogwizdywać

Kl- zaśpiewam piosenkę mojej mamy oby się spodobała .

Ła siostra Kaia nie żartowała serio niesamowicie śpiewa .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro