Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8 - "Chodź za mną"

Offenderman Per. :

Leżę w tym pokoju juz dwie godziny. Dwie!  Boję się co z Mią. Chcę ją zobaczyć, ale bracia mi nie pozwalają.

Dlatego Zalgo wybrał właśnie ją? Jakby to nie mogła być jakaś inna dziewczyna...

Nagle ktoś wszedł przez drzwi. To była Mia!

- Wszystko dobrze?! Jak się czujesz? Przepraszam...

- Spokojnie, mi nic nie jest. Ja się pytam jak się czujesz i nie przepraszam bo to nie twoja wina. - powiedziała i podeszła do mnie.

- Ja... Dziwnie się czuje. Bałem się o ciebie. - powiedziałem, a ona mnie przytuliła.

Oddałem przytulasa. Nie wiem co bym zrobił gdyby jej się coś stało.

- Tato, wiesz co? Jak leżałam w pokoju, to odwiedzili mnie Toby, Jason, Candy, Puppet i Jack. Byli kochani. Najdłużej siedzial ze mną Jason. - powiedziała.

Zdenerwowałem się trochę, ale postanowiłem się zamknąć.

Nagle przez drzwi wszedł wujek Slender.

- Offender, jak się... Mia, miałaś nie wychodzić. - powiedział delikatnie zdenerwowany.

- Przepraszam. Musiałam. - odpowiedziała zmieszana.

- Ech, nieważne. Powiedz mi Offender jak się czujesz? - zapytał.

- Sam nie wiem. Nic mnie nie boli, ani nic z tych rzeczy. - odpowiedziałem.

- To dobrze. Mia możesz nas zostawić? Chyba Jason cie szukał. - powiedział.

Mam złe przeczucia...

- Jasne, już idę. - wyszła z pokoju.

- Offender, jak już mówiłem, musisz skończyć z tym... Wiesz dokładnie z czym. Jeśli nie skończysz, odbieramy Mię, a ciebie zamykamy ze Smiley'em. Przemyśl to sobie... - wyszedł.

Miałem mętlik w głowie.


Mia Per. :

- Jason! Szukałeś mnie? -zapytałam czerwonowłosego chłopaka.

- Tak. Chcesz iść na spacer ze mną? - zapytał.

Chwilę się zastanawiałam.

- Jasne. Czemu nie.

Wyszliśmy z rezydencji. Jason zakrył mi oczy gdzieś w lesie i zakazał podglądania.

- Jesteśmy na miejscu. - powiedział i odkrył moje oczy.

- Gdzie jesteśmy? 

Miejsce wyglądało na jakieś stare wesołe miasteczko.

- To jest opuszczone Wesołe Miasteczko. Bylem w nim jako dzieciak. Postanowiłem tworzyć tutaj moje lalki.

- Naprawdę? - zapytałam.

- Tak. Chcesz to mogę ci je pokazać. - zaproponował.

- Chcę. - odpowiedziałam.

Nie powiem, ale bardzo mnie to ciekawi. Jason kiedyś opowiadał o tym, że robi lalki.

- Chodź za mną.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro