Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[16]

"Trzeba iść dalej. To jest decydujący moment, chcemy przejść przez śmierć bezboleśnie i godnie. Ja marzę, żeby opróżnić całe opakowanie tabletek, napić się alkoholu trochę i zasnąć." 



*perspektywa Melisy*

Zawsze podchodziłam do życia sceptycznie. Nie cieszyłam się nim. Jako dziecko miałam ojca, później zostałam z matką i jej gachem. Nienawidzę go. Nienawidzę go. Zniszczył mi dzieciństwo. Bił mnie. Bił mnie za każdym razem gdy zrobiłam coś źle, albo chciał się na kimś  wyżyć. Miałam 15 lat. Pierwszy raz to zrobiłam. Pierwszy raz próbowałam się zabić. Wzięłam garść proszków nasennych matki, popiłam alkoholem, który znalazłam u niego. Zabiłam się. No prawie. Znalazła mnie Luiza, pokojówka. Potem matka zapłaciła jej pokaźną sumkę i już więcej nie pokazała się w naszym w domu, a on znów mnie pobił. Bo mogłam "zniszczyć jego reputację".


Weszłam do salonu i kogo zobaczyłam? Filipa. Co on tu... A no tak. Przecież mówił, że jest w tym całym TEREFERE. Boże... gdybym pamiętała, nie zgodziłabym się tu przyjść. 

Jesteś silna Mel. Kurwa kogo oszukujesz? Jesteś cholernie słaba, ale nie dasz tego po sobie poznać.

- Cześć wszystkim. - uśmiechnęłam się promiennie. - Melisa jestem.

- To są Rafał aka Kiślu.. - zaczął przedstawiać mi ekipę Janek.

- Cześć mordeczko. - chłopak przy kości przytulił mnie.

- Stachu...

- Cześć. - uśmiechnął się do mnie co odwzajemniłam.

- No i Filip.

- Tak... my się już znamy. - powiedział Filip.

- Mieszkam w Barlinku. - wyjaśniłam Jasiowi.

- No to przynajmniej tyle mniej poznawania się. - powiedział Eskacz.


*perspektywa Filipa*

Co ona do kurwy nędzy tu robi?! Dlaczego pojawia się akurat wtedy kiedy zacząłem o niej zapominać. Kurwa... kogo ja próbuję oszukać? Brakowało mi jej. Cholernie mi jej brakowało. Teraz brakuje mi jej jeszcze bardziej. Mam świadomość, że ona mnie nienawidzi, a to boli, kurewsko boli.

Stoi tu, uśmiecha się. Ale tylko ja wie, że nieszczerze. Czuję, że najchętniej by stąd uciekła gdy tylko mnie zobaczyła. Jestem tego pewien.

- Może zagramy w coś? - Jasiek przerwał niezręczną ciszę.

- Może Just Dance? - dodał Eskacz. 

- Okej. - wszyscy się zgodzili. Oprócz niej.

- Ja tańczę z Melisą! - krzyknął Jasiek.

- Okay. - odpowiedziała Mel.

- Może nagramy to? - zapytał skkf.

- Dobry pomysł. Od miesiąca czekam aż coś wrzucisz na kanał. - powiedziała dziewczyna.

- Nie, nie wierze. Wielka i wspaniała Melisa Adel, znana również jako darkmelody ogląda mnie?!

- Nie. Tylko sprawdzam czy za bardzo nie niszczysz wizerunku swojej rodziny.

- Ehh. mogłem się spodziewać. Mona nie lubi takich klimatów. To dla niej zbyt prostackie. - Florian i Melisa zaśmiali się.

- Mona? - zapytałem.

- No wiesz. Mona Lisa. Taki obraz. Melisa to w skrócie Lisa. - wytłumaczyła Melisa. - Dezy wymyślił mi to na MeetUp'ie. To co gramy? - zapytała.

- Jasne.

***************************************************************

418 słów.

Ym... nienawidzę Was -,- 

Akcja trwa nadal, bo nie za bardzo mogę się teraz z niej wyplątać xD

Szczerze to z jednej strony nie chce mi się ciągle sprawdzać ile jest gwiazdek i komów, a z drugiej tak choooooolernie się ciesze, że podoba Wam się ten ff.

Zmieniam zdanie, jednak nadal Was uwielbiam ;*

No i doszliśmy do tradycyjnego zapraszania, więc zapraszam na:
1. aska: ask.fm/lunazwattpada
2.Twitter'a: lunashadow_
3. Tumblr'a: eskimosekluna

No to by było tyle z pierdolenia xD

Powiedzcie mi, U WAS TEŻ TAK PIŹDZI ?! U mnie jest w chuj zimno i śnieg spadł.

~ Luna


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro