Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 5. Dyskoteka szkolna.

Dzisiaj dzień dyskoteki! Lekcje nam odwołali więc śpię do późna i jadę do szkoły dopiero na 16. Nick ma po mnie przyjechać o 15. Cieszę się że idę na dyskotekę właśnie z Nickiem. Znam go od dawna. Jest moim najlepszym przyjacielem. Cieszę się że idę z przyjacielem.

O 10 jem śniadanie i siadam do serialu. 14:30 jestem już gotowa więc nie ubieram jeszcze sukienki. Gdy dochodzi 15 do drzwi dzwoni Nick.

- Wow! Wyglądasz cudownie Jesi!! Jesteś prześliczna.
- Dziękuje, ty również świetnie wyglądasz! - mówię i czuje jak robię się czerwona na buzi.
- Idziemy? Mamy godzinę. Może szybki wypad do parku na spacer?
- Jasne!!

Wsiadamy do auta i jedziemy do parku. To był milutki spacer, rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Było miło. Potem pojechaliśmy na dyskotekę.

- Patrz to Jesi i Nick! - mówi Josh do Emmy - Chodźmy się przywitać!

Biegną oboje w naszą stronę.

- Jezu Emma wyglądasz bosko, pasujecie do siebie. Prawda Nick?
- Prawda, świetnie razem wyglądacie!

Oboje się czerwienią po czym Nick łapie mnie za rękę i ciągnie na parkiet. Tańczymy całą dyskotekę. Jest naprawdę miło. Lubię z nim spędzać czas. Jest naprawdę świetnym przyjacielem.

Pod koniec imprezy zauważam Petera. Siedzi na ławce sam. Josh powiedział że Peter chciał iść ze mną ale zerwaliśmy więc przyszedł sam i siedzi całą imprezę na ławce. Zrobiło mi się trochę głupio. Ale to nie moja wina! To przecież on zachował się jak skończony dupek!

Gdy dyskoteka się skończyła i ludzie zaczęli wychodzić Nick miał poczekać na mnie w samochodzie bo poszłam do toalety. Gdy wychodziłam natknęłam się na Petera.

- O hej.. Jak się bawiłeś?
- Hejka.. Słabo, przyszedłem sam i całą imprezę siedziałem.
- Czemu?
- Ehh.. to z tobą chciałem pójść ale po bójce z Nickiem mnie rzuciłaś więc już nie miałem co się starać.
- Rozumiem. Naprawdę cię przepraszam ale Nick czeka na mnie w samochodzie, muszę lecieć. Dobranoc!
- Dobranoc Jessico..

Biegnę w stronę wyjścia i wsiadam do samochodu Nicka.

- Nie zgadniesz kto mnie zaczepił przy wyjściu z toalety
- Opowiadaj - mówi podekscytowany
- Peter - mówię a mina Nicka robi się przygnębiona.
- Co ci powiedział?
- Rozmawialiśmy o dyskotece i o tym że chciał tu przyjść ze mną.
- Trudno. Nie przejmuj się nim! Zachował się jak dupek! A ty nie zasługujesz na takiego chłopaka.
- Wiem. Jedźmy już. Chcesz wejść na chwile? Obejrzymy jakiś film.
- Jasne.

Pojechaliśmy z Nickiem do mnie. Obejrzeliśmy „The kissing booth", po filmie włączyliśmy telewizje i zasnęłyśmy razem na kanapie. Rano Nick wrócił do domu. Jest sobota więc jadę o 12 do kawiarenki spotkać się z Emmą, Joshem i Nickiem.

Emma i Josh ogłosili nam że od dzisiaj są parą. Jestem w szoku i mega się cieszę bo wiedziałam że będą świetną parą. Około 15 idziemy na miasto do sklepu a potem do parku na przyjacielski piknik. W sumie to już nie taki przyjacielski.

Po pikniku jadę z Emmą do mnie.

- Wiesz co. Gadałam z Joshem i powiedział że Nick mu wyznał że jest w tobie zakochamy od kilku miesięcy. - Zaczyna Emma a mi szczęka opada z wrażenia. - Bylibyście fajną parą, moglibyśmy chodzić na podwójne randki do kawiarni.
- Emma proszę cię. Wiesz doskonale że Nick jest moim najlepszym przyjacielem i najlepiej żeby narazie tak zostało.
- Jak wolisz ale nie mów mu że wiesz i proszę przemyśl to. Obie wiemy jak u ciebie z chłopakami. A Nick jest naprawdę świetny.
- Dobrze. Pogadamy o tym kiedy indziej. Chodźmy na dół.

Oglądałyśmy do późna a potem poszłyśmy spać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro