Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2. Piątek i Sobotnia Domówka

Właśnie kończę się szykować do szkoły. Szybko się ubieram i wybiegam do samochodu. Pod szkołą parkuje samochód i nie wysiadając z auta słyszę głos Nicka.
- Jesi!! - podbiega do mnie i przytula - chodź szybko pod stołówkę omówimy sprawę imprezy!
Pobiegliśmy szybko pod stołówkę gdzie czekała na nas Emma z Joshem.
- Dobra słuchajcie. Jutro mamy imprezę u Steva. Trzeba ustalić gdzie i kiedy się spotykamy żeby pójść razem - zaczyna Nick
- Mam pomysł może ja z Jesi przyszykujemy się  u Jesi i tam przyjedźcie jak będziecie gotowi. Pojedziemy do Steva od Jesi.
- Mi pasuje - odpowiedziałam a potem zadzwonił dzwonek i poszliśmy na lekcje biologii.

Po lekcjach pojechałyśmy z Emmą do mnie do domu.
- Specjalnie wzięłam wolne żeby z wami pójść. Chyba nie powinnam tak brać wolnego.
- Oj tam! Kobieto jesteśmy młode musimy korzystać z życia!
- Masz racje. Jaką sukienkę mam ubrać? Czerwoną w koronkę czy miętową z ozdobnym paskiem?
- Zdecydowanie czerwoną. Chodź zrobię ci lekkie loki a potem się pomalujemy i zadzwonimy po chłopaków.
- Dobrze

Wyszykowalysmy się z Emmą i zadzwoniłyśmy po Nicka i Josha. Impreza miała się zacząć o 20 więc kiedy chłopaki przyjeżdzają mamy jeszcze pół godziny. Pojechaliśmy pod dom Steva gdzie stało mnóstwo samochodów. Gdy znaleźliśmy miejsce poszliśmy poszukać Steva, po drodze przywitaliśmy się z kilkoma znajomymi.

- Idziesz ze mną po drinka? - spytala mnie Emma
- Jasne tylko pamiętaj że dzisiaj nie pijemy dużo zrozumiano?
- Dobrze dobrze

Gdy Emma robiła nam drinki wpadł na mnie jakiś chłopak.

- Jezu przepraszam Cię - powiedział pospiesznie
- Nic się nie stało - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.

Odrazu poznałam kto to. Był to chłopak z mojej klasy - Peter. Jest on wysoki, dobrze zbudowany, przystojny brunet o pięknych jasnozielonych oczach.

- Masz może ochotę zatańczyć? - zapytał na co ja spojrzałam pospiesznie na przyjaciółkę która wzrokiem kazała mi iść.
- Czemu nie - powiedziałam lekko się śmiejąc

Przetańczyliśmy z Peterem ponad polowe imprezy. Potem Peter dosiadł się ze mną do moich przyjaciół. Na koniec imprezy zaproponował że odprowadzi mnie do domu.

Na następny dzień w szkole Peter przywitał mnie przy mojej szafce.

- Dobrze się wczoraj bawiłaś? Co powiesz na wypad w środę do kawiarni?
- Świetnie się wczoraj bawiłam i z chęcią pójde w środę.

Po mojej odpowiedzi zadzwonił dzwonek na lekcje. Całą lekcje pisałam liściki z Emmą o Peterze i tym jaki jest miły.

Po szkole pojechałam do sklepu na moja zmianę. Gdy kończyłam zmianę nagle do sklepu weszli Nick z Emmą.

- Witaj nasza pracowita przyjaciółeczko - powiedzieli śmiejąc się
- Spadajcie, co chcecie?
- Przyjechaliśmy po ciebie. Jedziesz z nami do Nicka? - spytała Emma.
- Jasne tylko poczekajcie ogarne szybko i zamknę sklep.

Po zamknięciu sklepu pojechaliśmy do Nicka a ja w czasie drogi napisałam szybkiego sms-a do taty że wrócę później.

Wróciłam do domu koło 21. Poszłam się umyć i odrazu padłam na łóżko spać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro