Rozdział 10. Impreza u Willa.
Jest chwila po 19. Impreza właśnie się zaczyna. Jesteśmy już na miejscu. Idziemy po Willa po czym idziemy nalać sobie drinki. Chris robi mi drinka. Powiedziałam żeby on mi coś wymyślił. Zrobił mi drinka po czym poszliśmy usiąść wszyscy razem. Potem Will poszedł tańczyć z resztą gości. Chwile później Emily i Dustin poszli tańczyć a Chris poszedł nam po drugiego drinka.
- Idziemy tańczyć jak wypijemy? - pyta mnie Chris.
- Jasne, przyszliśmy żeby się bawić. - odpowiadam a potem zwracam się do reszty. - Idziecie z nami?
- Czemu nie - odpowiedziała Emma.
Po wypiciu drinków poszliśmy na parkiet. Przetańczyliśmy kilka skocznych piosenek i dwie wolne. Potem poszliśmy na następne drinki.
Poszłam razem z Hope do łazienki bo się źle czuła. Gdy Hope siedziała w toalecie ja stałam przed drzwiami i przeglądałam Instagrama. Nagle podszedł do mnie Peter. Zamurowało mnie.
- Hejka Jesi. Jak tam? - zaczął a ja miałam ochotę mu odp żeby spadał.
- No hej. Świetnie a u ciebie?
- Ujdzie. Z kim przyszłaś?
- Z Chrisem a ty?
- Sam. A co z tobą i z Nickiem?
- Powiedziałam Nickowi żeby się nie angażował i odłączył się od naszej grupki bo zaczął się spotykać z Stef.
- Co?! Przecież Stef i ty byłyście przyjaciółkami a teraz się nie lubicie. Tak się nie robi No kurde.
- Jego wybór. Ale ty się lepiej nie zachowałeś wobec mnie więc nie komentuj jego zachowania.
- Dobrze, przepraszam. A co ty teraz z Chrisem?
- Tak. Dobra muszę iść zobaczyć jak u Hope. Narka.
- Pa.
Po tym jak Hope się ogarnęła poszłyśmy do reszty. Kiedy siedzieliśmy i piliśmy drinki ktoś zaczął się bić koło basenu. Pobiegliśmy przeciskając się przez tłum żeby zobaczyć co się dzieje. To Nick z Peterem! Znowu się biją! No ja nie wierze. O co znowu poszło!?
- Ej chłopaki! Już wystarczy! - krzyczy Chris rozdzielając ich.
- Spadaj nowy kochasiu Jesi! - krzyknął do niego Nick.
- Uspokójcie się! - krzyknęłam po czym wybiegłam z domu Willa.
Usiadłam na pobliskim przystanku. Płakałam. Nagle wybiegła do mnie Hope. A za nią Chris, Nick i Peter. Hope kazała im spadać i sama do mnie podbiegła a oni zostali na trawniku Willa.
- Jesi.. co się stało.
- Słyszałaś to co Nick powiedział? Najpierw Peter okazał się dupkiem, potem Nick beznadziejnym przyjacielem a teraz słyszę że Chris to mój następny kochaś.
- Nie przejmuj się. Chcesz z całą trójką pogadać?
- Tak
Hope woła chłopaków i cała trójka zaczyna biec w naszą stronę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro