Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

36




Meblee!!!!


Przyjechały meble!



- Pomóżcie mi!- krzyknęłam do wilkołaków biorąc jedną dość ciężką paczke




Po kilkunastu minutach wszystko było w domu. Obracałam wszystkie kartony patrząc co za mebel sie w nich znajduje i kazałam je roznosić do odpowiednich pomieszczeń.

Cztery pokoje zostały wolne. Puste i bez niczego.
Od jednego do drugiego były drzwi przez które można było przejść.

- To pokoje dla dzieci- Sofie zjawiła się w drzwiach zaraz obok mnie

-Dzieci?

Siostra Dylana spojrzała na mnie z uśmiechem

- Dylan planuje czwórkę dzieci.- oznajmiła a ja prawie się zakrztusiłam


- No chyba nie ze mną- prychnęłam


- A chcesz by miał je z kimś innym?- spojrzała na mnie i wyszła dając mi czas na zastanowienie się


Nie chce


- Pogadam z nim jak wróci


Poszłam do sypialni i zaczęłam składać te meble. Żałuje że chciałam strasznie wielką szafę. Nie! Nie żałuje że chciałam szafe, żałuje że chciałam by nikt nie widział tego pokoju.


- Kurwa- sapnęłam, gdy skończyłam łóżko rzucając materac na stelaż

Szafa stała, lustra całe, ściany czyste, ja czysta, dywan na swoim miejscu, telewizor, komoda stoją tam gdzie miały, lampy powieszone, zasłony są poduszek w chuj i trochę też jest.

Cofnęłam się do drzwi i uśmiechnęłam się. Wszystko było pięknie, ładnie ale wciąż denerwowała mnie jedną piekielna myśl.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro