XLV
nie mogę znieść
jednej myśli
nigdy nie chwycę
Twojej dłoni
męczy mnie
dniami i nocami
ale im dłużej trwa
tym bardziej zaczynam
rozumieć
to nie kara
to prawdziwe zbawienie
zaklejono mi oczy kropelką
rozerwałem złączone powieki
boli
ale przynajmniej widzę
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro