Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XLII

Z góry zaznaczam, to moje wyznanie, nie będę tu budował pięknej formy, ani wspaniałomyślnych rymów, to też nie musi się nikomu podobać, chodzi mi po prostu o wyrzucenie z siebie tego, co aktualnie czuję.

Więc jeżeli nie chcesz tego czytać, to zignoruj ten rozdział.

/

Więc jeżeli dalej chcesz to czytać to zjedź na dół...















































































































































































































































Czuję te wszystkie macki gęstej mgły,
która stopniowo stara się rozkradać to, co czuję w moim sercu.
A czuję rewolucję, powstanie,
niezaszufladkowany bunt biurokracji, jaka rozwija się w otulinie z żeber.

Bo zaraz czeka mnie koniec,
zwieńczenie kolejnej przygody,
która zawładnęła wszystkim.
Kolejno moją myślą, moim czuciem
- po prostu mną.

Opanowanie emocji... To nie istnieje.
Choć staram się uruchomić
wewnętrzny system obronny
jestem wodzony za nos
przez wielki kłębek rozdarć
i nieznających umiaru wzruszeń.

Być może ostatni raz zobaczę twarze tych, którzy przez lata stali się nieodzwonym elementem życia.

Nadszedł czas, by dotknąć opuszkiem palca nowości, zapoczątkować zmiany i iść dalej, nawet gdy serce woła wstecz.

Bo życie musi toczyć się dalej.




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro