XX
Karma.
Pocieszam się tym,
że innych za złe czyny
dopadnie karma.
Za miotłę - miotła.
Za ochrzan - ochrzan.
Przyjdzie ta legendarna już kryska na matyska.
I te sprawy...
Jedyna jednak karma,
którą widzę,
(a zaznaczę tu, że jeszcze nie oślepłem), to sucha,
z wołowiną i drobiem dla psa.
Sprawiedliwości
stań się zadość.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro