Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11.

Uwaga ważna notka pod rozdziałem!⬇
-A co zrobimy teraz?- zapytałam
-Ja podejde do ciebie i cię pocałuje
-serio chcesz mnie całować gdy obok jakaś babka przewija bachora?
-tak- i zrobił to co planował.
-nawet nieźle jak na takie okoliczności
-Jak zawsze masz coś do powiedzenia
- Ale bym miała beke jakby zobaczyli nas moi bracia.
- Przecież ty rodzeństwa nie masz
-Ale mam cioteczne i traktujemy się jak najbliższa rodzina- hah przestraszył się, bo jeśli najbliższa rodzina to im wszystko mówiłam.
-Może zmieńmy temat-powiedział
-Nie masz syndromu starszego brata gdy widzisz jak Six liże się z Shawnem?
-Już nie. Wie,że jeśli ją skrzywdzi ma wpierdol.
-Bo się ciebie boi
- a co myślisz
- nikt się ciebie nie boi Grey
-Naprawdę?
-tak
-przyjdziesz na moją imprezke urodzinową?
-Nie
-Czemu?-zapytał
-Bo nie
-Jeszcze przyjdziesz
-Zobaczymy- powiedziałam i wyjełam rurke z szejka i chciałam wskazać nią na chłopaka ale wylało się z niej trochę napoju i wylądowało na głowie chłopaka a ja zaczęłam się śmiać.
- śmieszy cię to?-zapytał
-tak
-rachunek!-powiedział do kelnera i zapłacił. Wsiedliśmy do samochodu i jechaliśmy nie wiem gdzie. Stanęliśmy przed placem zabaw na którym nasza piątka się poznała. Ja ,Nathan, Shawn,Six i Oliver. Oli... wyjechał z tąd rok temu z rodzicami. Mój gej powinien już wrócić. Tęsknię za nim. Usiedliśmy na chuśtawkach
- pamiętasz nasz pierwszy pocałunek?-zapytał
~wspomnienie~
(Dwaj 15latkowie siedzą na dachu zamku ,na placu zabaw)
-Nie skoczysz. Pierdolisz- powiedział Nathan na dole
-Jeszcze zobaczysz cwelu- powiedziałam
-Z tchurzysz kurwo.-nie będzie mnie wyzywał chuj głupi! Skacze i oczywiście pech chciał żebym upadła na chłopaka. Nie obeszło się bez śmiechu ale nagle nastała cisza.
-lizałeś się już kiedyś?
-Nie a ty?
-Nie. Zmieńmy to.-powiedziałam i nasze twarze zaczęły się do siebie zbliżać. Powiedziałabym ,że to było piękne ale całuje się z moim największym wrogiem.
-i tak cię nienawidzę
-ja ciebie też
-A jakbym mogła zapomnieć?-naszą rozmowę przerwał dźwięk naszych telefonów. Okazało się ,że to wiadomość z konfy na ,której jest nasza piątka.
Oli😝😂😊
Wracam do was debile!
Ja:
Serio?
Oli😝😂😊
Nom
-Gej z naszej ekipy wraca- powiedział szczęśliwy Nathan. Zimno mi ale i tak się cieszę . Chłopak najwyraźniej to zauważył ,bo zdjął swoją kurtkę i mi ją dał.-może już chodźmy.- cała droga mineła nam w ciszy.
-No to...cześć-powiedział przed drzwiami od mojego domu.
-Pa- już miałam odejść ale znów się odezwał.
-Mar-podszedł do mnie bliżej i zaczął mnie żarliwie całować. Po kilku minutach się ode mnie odsunął.- chyba zapomniałem o przypadkowym dotknięciu piersi.
-dziękuję-cmoknełam go w usta
-za co to?
-za ten cały wieczór -powiedziałam i pożegnałam się z chłopakiem .
Chciałam was zaprosić na książkę wikuu_13 ,,Układ" ,który swoją drogą jest zajebisty. Zawdzięczam jej dużo i min. tą książkę ,bo to ona pomogła mi by coś wyszło z tego pomysłu.\Wiem trochę nudny. Ale się starałam przynajmniej😘 zapamiętać wspomnienie!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro